Źródło:
TVN 24
Debata nad ustawą "dyscyplinującą"
We wtorek w Senacie zebrał się parlamentarny zespól ds. obrony praworządności. Tematem długiej, kilkugodzinnej dyskusji był projekt tzw. ustawy dyscyplinującej/kagańcowej. W posiedzeniu zespołu oprócz przedstawicieli polskich organów władzy publicznej, takich jak pierwsza prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Gersdorf, wzięli również udział goście zza granicy. Powodem ich zaproszenia było, jak mówi sam Marszałek, skonfrontowanie twierdzeń rządu o ustawie z ekspertami zza granicy. "Rząd stara się przekonać społeczeństwo, że to nic nieprawidłowego, że podobne rzeczy dzieją się w innych krajach" - przekonywał marszałek Grodzki.
Przedmiotem ustawy jest wprowadzenie przepisów, umożliwiających pociągnięcie do odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, którzy kwestionują istnienie stosunku służbowego innych sędziów lub skuteczność ich powołania.
Kaleta: Bardzo żałuję, że nie mogę zadać pytań osobiście
Po zakończeniu obrad wicemister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, wyraził swój żal, że z powodu braku zaproszenia nie mógł zadać Laurentowi Pechowi, jednemu z gości, pytań o to, czy zna sposób powoływania sędziów w Niemczech, Czechach, Łotwie, Szwecji, Irlandii lub Hiszpanii oraz o usuwanie sędziów urzędu przez parlament.
"Zapytałbym go o ocenę użycia siły wobec protestujących prawników we Francji" - napisał minister.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać, ponieważ sam zainteresowany postanowił nadrobić niemożliwość debaty. "Drogi panie Kaleta, Byłbym wielce szczęśliwy, gdybym mógł porozmawiać z Panem i dowiedzieć się jaka jest pana wiedza o prawie Francuskim/Unijnym/Europejskiej Konwencji Praw człowieka, które rzekomo są systemami prawnymi, z których pana reforma bierze inspirację i z którymi jest ona zgodna" - napisał na Twitterze Laurent Pech.
Lauren Pech to francuski prawnik, który wykłada prawo europejskie na Uniwersytecie Middlesex w Londynie. W czasie dyskusji nad ustawą, prof. Pech powiedział, że jest ona "w sposób oczywisty i fundamentalny w sprzeczności ze standardami unii Europejskiej i Rady Europu".
Na wezwanie do dyskusji z wiceministrem Kaletą zareagowali żywo Tomasz Lis oraz Wojciech Sadurski, profesor UW, który dodał, że Pech to jego "serdeczny przyjaciel" i lepiej jeśli minister Kaleta wymiga się od debaty chorobą.
Sebastian Kaleta nie podjął rękawicy, ale odniósł się do propozycji francuskiego prawnika. "Naprawdę na tyle stać opozycję? Zasłaniać się cały dzień szerzej nieznanym akademikiem z uczelni z 91 miejsca brytyjskich wydziałów prawa. Ciągle debatuję z Waszymi najtęższymi umysłami. Niedługo zapewne dowiem się, że nawet mówiąc, że Ziemia krąży wokół Słońca, nie mam racji" - napisał Kaleta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?