Fundacja Sprawne Wspinanie daje siłę i przełamuje bariery

Materiał informacyjny ORLEN
Fundacja Sprawne Wspinanie umożliwia dzieciom o różnym stopniu niepełnosprawności pokonywać biery i uprawiać sport.
Fundacja Sprawne Wspinanie umożliwia dzieciom o różnym stopniu niepełnosprawności pokonywać biery i uprawiać sport. Andrzej Banaś
Fundacja Sprawne Wspinanie działa od trzech lat. Narodziła się w Krakowie i tu jest jej serce. Dzięki niej setki dzieci mają szansę na rozwój i zabawę. Zwłaszcza te z niepełnosprawnościami, czy to ruchowymi, czy intelektualnymi – na pełną integrację ze środowiskiem.

W całym kraju, w ramach Fundacji Sprawne Wspinanie działa 28 placówek, zatrudnionych jest 89 instruktorów, w tym 20 w samym Krakowie. To przedsięwzięcie uzyskało w tym roku wsparcie w ramach programu Sportowy ORLEN, który w swoich założeniach promuje wartościowe inicjatywy związane ze szkoleniem dzieci i młodzieży.

- Program Sportowy ORLEN jest kluczowy dla nas pod względem wsparcia finansowego. Dzięki darowiźnie mogliśmy zakupić sprzęt sportowy, możemy zorganizować warsztaty dla dzieci w skałkach. Po raz pierwszy będziemy organizować igrzyska dla dzieci z niepełnosprawnością, nie tylko w Krakowie, ale również w Warszawie. Dostajemy dużą dawkę merytorycznej wiedzy ponieważ kadra może uczestniczyć w szkoleniach i warsztatach.
W październiku będzie już szósta edycja, ale po raz pierwszy w dwóch miastach. Z kolei nasi dorośli podopieczni w mistrzostwach Polski w parawspinaczce zdobyli tam trochę medali. Widać, że praca skutkuje progresem. Nie tylko wynikowym, ale i organizacyjnym. Zaczynaliśmy od zajęć w Krakowie, a obecnie jesteśmy we wszystkich większych miastach w Polsce, otwieramy nowe placówki - mówi Sara Kurlit, prezes fundacji.

Jak powstała Fundacja Sprawne Wspinanie?

- Fundacja Sprawne Wspinanie jest odpowiedzią na potrzeby, które pojawiły się kilka lata temu. Pojawili się ludzie z wszelkiego rodzaju niepełnosprawnościami. Zauważyliśmy, że jest ogromna potrzeba organizacji dla nich zajęć wspinaczkowych. Postanowiliśmy z grupą przyjaciół, że chcemy rozwinąć ten temat, ale nie przypuszczaliśmy, że pójdzie to na taką skalę. Największym game changerem, że postanowiliśmy założyć fundację był następujący przypadek: przyszła do nas dziewczyna, która poruszała się na wózku i chciała się zacząć wspinać. Odbijała się od rzeczywistości, jak od ściany, a myśmy ją przyjęli. Za pomocą technik linowych pokazałem, jak może się poruszać. Wyszła na 8-metrową ścianę bez pomocy. Po tym powiedziała: „Miłosz, wspinanie jest super, bo nie jestem w stanie chodzić, a mogę się wspinać”. To był dla nas bodziec - opowiada Miłosz Nycz, fundator tej organizacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Z roku na rok przybywa nam zajęć i dzięki takim programom jak „Sportowy ORLEN”  jesteśmy w stanie rozwinąć je i przyjąć osoby, które czekają na to, by zacząć tę formę rekreacji. Z ORLENEM współpracujemy od tego roku, współpraca zaczęła się ona od razu z bardzo wysokiego progu. Dzięki pomocy, wielu naszych podopiecznych może uczestniczyć w treningach, możemy zorganizować Igrzyska, a także wyjazdy w naturalne skałki, warsztaty, zawody. Chcę podkreślić, że to dotyczy zarówno dzieci z niepełnosprawnościami, jaki i całkowicie zdrowych. Mamy pomoc, za którą możemy opłacić instruktorów, zakupić sprzęt, pomoce, materiały edukacyjne. Program jest rozpisany na 2025 roku, ale mamy szczerą nadzieję, że to tylko pierwszy krok i będzie kontynuowany.

Jak wyglądają zajęcia?

Zajęcia odbywają się w małych, 2-osobowych grupach, dzięki czemu instruktor może łatwiej zapanować nad swoimi podopiecznymi i realizuje zindywidualizowany program.

- Najważniejsze w tej pracy jest bardzo indywidualne podejście do każdego uczestnika - mówi Aleksandra Podębska, instruktor w Fundacji.-Trzeba być bardzo wrażliwym i otwartym na problemy niepełnosprawności, zaburzenia rozwojowe, emocjonalne. Największą trudnością jest wyczucie tego, czego oczekują podopieczni. Na zajęciach skupiamy się na budowaniu relacji, by dzieci miały zaufanie do nas, a także by nawiązywały kontakt z rówieśnikami, by uczyli się partnerstwa i odpowiedzialności za siebie. Trzeba być dobrym psychologiem, a także czasem mamą.

Trenują już dzieci 3-letnie, są te w wieku szkolnym, ale też dorośli.

Wspinaczka uczy budowania więzi i zaufania do drugiego człowieka.
Wspinaczka uczy budowania więzi i zaufania do drugiego człowieka. fot. Andrzej Banaś

Wspinaczka to sport dla każdego

Dzieci uczestniczą też w zawodach, Igrzyskach fundacyjnych, a także w mistrzostwach Polski.

- Zajęcia bardzo pomogły nam jeśli chodzi o koordynację ruchową, moja córka Ania poznała tutaj wspaniałe koleżanki i jest po prostu szczęśliwa - recenzuje Michał Piekara, tata podopiecznej Fundacji.Zajęcia odbywają się dzięki temu, że ORLEN jest sponsorem fundacji. Nie ma co się oszukiwać, bez funduszy nie ma czegoś takiego jak rozwój, rehabilitacja osób niepełnosprawnych, to jest bezcenne.

- Na treningach zwracamy uwagę, by między dziećmi wywiązała się więź - dopowiada Kurlit. - Wiadomo, że w naszym sporcie ta więź jest potrzebna, bo mamy wspinacza i asekuranta. Duży nacisk kładziemy na to, by dzieciaki tworzyły więź, którą przenoszą nie tylko na wyniki. Gdy dzieci mają 4 lata, w większości przypadków są już gotowe mentalnie i fizycznie na ten sport, ale są też młodsi, nasz najmłodszy uczestnik ma 2,5 roku i hartem ducha nadrabia to, czego mu brakuje jeśli chodzi o wzrost. Nie mamy górnej granicy, pracujemy też z dorosłymi, najstarszy ma 54 lata. Wspinaczka to fantastyczny sport. Przełamujemy granice, uczymy koncentracji i podejmowania szybkich decyzji. Wspinaczka w hali i na skałach to wspaniała przygoda.

Wideo

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki w Końskich: Trzaskowski chce Polski, która jest tylko dla jego wyznawców

Nawrocki w Końskich: Trzaskowski chce Polski, która jest tylko dla jego wyznawców

Trzaskowski do wyborców w Kaliszu: Wybierzcie mądrze, reklamacji nie będzie

Trzaskowski do wyborców w Kaliszu: Wybierzcie mądrze, reklamacji nie będzie

Wróć na i.pl Portal i.pl