- Członkom tej zorganizowanej grupy przestępczej grożą kary do 10 lat więzienia - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji.
Śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, która sprowadzała broń palną oraz amunicję do Polski, a następnie wprowadzała ją na czarny rynek, od jesieni ub. roku prowadzi łódzka prokuratura apelacyjna oraz Centralne Biuro Śledcze Policji.
W minionym tygodniu policjanci zatrzymali w tej sprawie łącznie 13 osób w wieku od 35 do 61 lat. Przeszukali też 33 posesje na terenie Łodzi, Czarnocina, Skotnik i Rąbienia. Śledczy odebrali podejrzanym ponad 3,5 tys. sztuk amunicji różnego kalibru oraz 36 nielegalnie posiadanych jednostek broni długiej i krótkiej.
Zabezpieczono m.in. karabin maszynowy MG34, karabin Browning, pistolet maszynowy Rak, pistolety: Colt, Calico 110, TT m57, Scorpion EVO z tłumikiem i Glock 26 z tłumikiem; znaleziono także cztery granaty wojskowe typu F-1 i RG-42.
- Broń zostanie szczegółowo zbadana w pracowni balistycznej policyjnego laboratorium kryminalistycznego - zaznacza Kącka.
Śledczy ustalili, że grupa przestępcza handlowała nowymi typami broni wyposażonymi w tłumiki. Pistolety i karabiny były przechowywane w mieszkaniach oraz na terenie wynajmowanych posesji lub magazynów.
- Podczas przeszukań policjanci ujawnili też samodziałowe urządzenia wypełnione materiałem pirotechnicznym, detonatory sterowane urządzeniami radiowymi wraz z nadajnikami oraz materiały pirotechniczne służące do wyrobu świec dymnych i petard. Dodatkowo zabezpieczono też zapalniki, zapały pirotechniczne i lonty - relacjonowała rzeczniczka łódzkiej policji.
Podejrzanym postawiono zarzuty nielegalnego posiadania i handlu bronią za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Dwie osoby były już wcześniej karane za nielegalne posiadanie broni.
Na wniosek prokuratury sąd aresztował siedmiu podejrzanych, w wobec sześciu zastosował dozory policyjne.