Gangsterzy "Pyzy" z wyrokiem po 16 latach procesu

Artur Drożdżak

Siedmiu oskarżonych zostało skazanych przez krakowski sąd za udział w zbrojnym gangu Zbigniewa Ś. ps. Pyza. Mężczyźni prawomocny wyrok usłyszeli po 16 latach. Sprawa ich szefa jeszcze się toczy.

Przedmiotem rozważań sądu były przestępstwa z lat 1998-2000. Zdaniem śledczych z Katowic, to wtedy w Krakowie prężnie działał gang "Pyzy".

Na jego powstanie zgodził się boss półświatka Polski południowej, czyli Janusz T. ps. Krakowiak. Zależało mu, by pod Wawelem powstała grupa przestępcza, która będzie przeciwwagą dla gangu Jacka M. ps. Marchewa.

Z ustaleń sądu wynika, że "Krakowiak" zjawił się w Krakowie i patronował powstaniu gangu "Pyzy". Odbyło się kilka spotkań organizacyjnych i z czasem wykrystalizowała się hierarchia nowej grupy.
,
Na jej czele stał "Pyza", którego wspierał Tomasz K. ps. Kaczor. Niżej byli "kapitanowie": Andrzej F. ps. Blacha, Artur B. ps. Banan, Rafał C. ps. Czarny i Robert W. ps. Wasyl. Mężczyźni znali się z siłowni i stania na bramkach w lokalach gastronomicznych. Spotykali się m.in. w klubach Wolność,Pasja, Hydrofonia.

Celem ich działalności do 2000 r. była "opieka" nad agencjami towarzyskimi i ściąganie haraczy. W gangu była też ekipa do napadów z bronią. W razie wpadki, gangsterzy wspierali się finansowo, mieli na ten cel specjalny fundusz. Odbierali się też z więzienia, gdy któryś po odsiadce wychodził na wolność.

Mężczyźni podczas procesu zaprzeczali jednak, by tworzyli zbrojny gang. - To była tylko grupa towarzyska znajomych i kolegów - zapewniał boss Zbigniew Ś. Twierdził, że pomagał im, gdy byli w areszcie, ale dobrowolnie, bo to wynikało z "jego dobrego wychowania". Sąd nie dał temu wiary.

Gangsterzy potrafili się też skrzyknąć w sytuacji zagrożenia ze strony ludzi Jacka M ps. Marchewa.

Sąd m.in. w oparciu o zeznania dwóch świadków koronnych uznał za udowodniony fakt, że członkowie gangu handlowali bronią, którą kupowali od dostawcy z Czech.

Najsurowszy wyrok 3 lat więzienia usłyszał za to Artur J. ps. Budyń. a Piotr O. karę dwóch lat i 6 miesięcy. Pierwszy z nich nabył karabin CZ, pistolety colt i dellinger z amunicją. Drugi ze skazanych kupił i posiadał karabin CZ oraz ładunek wybuchowy z zapalnikiem odpalany przez telefon.

Za handlowanie bronią Wiesław B. został skazany na rok w zawieszeniu na 5 lat. Za posiadanie broni wyrok usłyszał Sławomir T. ps. Teges. Od tego zarzutu uniewinniono Rafała C. ps. Czarny.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

777
BAJki O PYZIE.
r
ras xxx- lecia
konfidenci
d
daniel
Jest tamgdzie byc powinien, czyli najwyzej w hierarchii krakowskiej, nad miśkami i innymi shrekami,ktorzy sraja przed nim w pory.
Wróć na i.pl Portal i.pl