GKS Katowice: Trener Rafał Górak chce drużyny na miarę nowego stadionu

Rafał Musioł
Rafał Górak prowadzi GKS Katowice (po raz drugi) od czerwca 2019. W tym czasie zespół awansował z II do I ligi, rozegrał 164 spotkania ze średnią punktową 1,52 na mecz.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Rafał Górak prowadzi GKS Katowice (po raz drugi) od czerwca 2019. W tym czasie zespół awansował z II do I ligi, rozegrał 164 spotkania ze średnią punktową 1,52 na mecz.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
Trener GKSKatowice po meczu z Arką Gdynia (1:1) sporo mówił o przyszłości. Nie tylko swojej, ale całego klubu z Bukowej.

Remis 1:1 z liderem z Gdyni po meczu rozegranym w absurdalnych warunkach, w Katowicach przyjęto z uczuciem niedosytu. W połączeniu z przegranym w nieprawdopodobny sposób (gole w 107 i 110 minucie) spotkaniu z Wisłą Kraków wrażenie punktowego deficytu jeszcze mocniej się wzmogło.

- Z punktu widzenia całych rozgrywek czuję niedosyt. Z pięć, może sześć punktów więcej mogłoby w Katowicach siedzieć i wtedy przyjąłbym ten punkt z radością - nie ukrywał trener Rafał Górak.

Dwunaste miejsce na półmetku rozgrywek to poziom zdecydowanie poniżej oczekiwań przedsezonowych. Od strefy barażowej katowiczan dzieli jednak tylko pięć punktów, za to nad kreską spadkową mają ich w zapasie siedem. Do rozegrania pozostały= w tym roku jeszcze dwie kolejki. GKS zagra jeszcze u siebie z Miedzią (w niedzielę 10 grudnia o 18) i na wyjeździe z Chrobrym Głogów (16 grudnia o 16). Po nich rozpocznie się czas jesiennych rozliczeń. Szkoleniowiec przeżywa ostatnio trudne chwile w kontaktach z kibicami. Na każdym meczu, niezależnie od wyniku, z Blaszoka skandowane jest żądanie, by pakował walizki.

- Nie analizuję sytuacji pod takim kątem, czy dalej będę w klubie. Działam na bieżąco, nie bardzo też patrzę na to, co za mną. Lubię działać teraz, dziś - stwierdził szkoleniowiec GieKSy. - Cieszę się, że prezes w wywiadzie powiedział, że będzie wszystko analizował, bo to wartość dodana. Każda analiza człowieka, któremu klub jest bliski sercu, jest ważna i może oznaczać krok do przodu.

Rafał Górak podkreślił też, że przerwa zimowa to także czas budżetowania na przyszły rok.

- To już moment, by o tym myśleć i wszystko planować. Razem z dyrektorem sportowym mamy konkretne oczekiwania, czekamy na wytyczne, bo planować można wszystko, ale decydują pieniądze i realne możliwości. My chcielibyśmy mieć co pół roku mocniejszy zespół, jednak nie zawsze jest to możliwe - podkreślił trener GKS-u. - Wiadomo, że zimą rynek jest bardziej spłaszczony, bo niewielu zawodnikom kończą się kontrakty, ale to też czas, by zaplanować coś więcej. Nie tylko na najbliższą rundę, ale też na przyszłość. Wszyscy wiemy, że rośnie nowy stadion, musi powstać drużyna, która przeprowadzając się tam będzie gotowa na wiele rzeczy. Obserwujemy przecież Ekstraklasę i widzimy, co tam się dzieje z drużynami, które do niej trafiają.
Na Bukowej opracowano już plan zimowych przygotowań.

- Wszystko wiąże się z budżetem, a to temat szerszy i dłuższy. W zimie 2024 roku pojedziemy na dwa dni do Bielska, a podstawowy obóz odbędzie się w styczniu w Opalenicy. Wszystko jest zaplanowane - stwierdził Górak.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pankracy
Jak na razie to dzięki panu Górakowi GKS Katowice będzie miał najpiękniejszy stadion w 2 lidze. Dziwi mnie postawą właściciela klubu który na stanowisku prezesa klubu postawił człowieka którego wyniki sportowe klubu nie interesują a wnet na mecze piłkarzy będzie przychodzić 200 w porywach 300 osób.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl