Remis 1:1 z liderem z Gdyni po meczu rozegranym w absurdalnych warunkach, w Katowicach przyjęto z uczuciem niedosytu. W połączeniu z przegranym w nieprawdopodobny sposób (gole w 107 i 110 minucie) spotkaniu z Wisłą Kraków wrażenie punktowego deficytu jeszcze mocniej się wzmogło.
- Z punktu widzenia całych rozgrywek czuję niedosyt. Z pięć, może sześć punktów więcej mogłoby w Katowicach siedzieć i wtedy przyjąłbym ten punkt z radością - nie ukrywał trener Rafał Górak.
Dwunaste miejsce na półmetku rozgrywek to poziom zdecydowanie poniżej oczekiwań przedsezonowych. Od strefy barażowej katowiczan dzieli jednak tylko pięć punktów, za to nad kreską spadkową mają ich w zapasie siedem. Do rozegrania pozostały= w tym roku jeszcze dwie kolejki. GKS zagra jeszcze u siebie z Miedzią (w niedzielę 10 grudnia o 18) i na wyjeździe z Chrobrym Głogów (16 grudnia o 16). Po nich rozpocznie się czas jesiennych rozliczeń. Szkoleniowiec przeżywa ostatnio trudne chwile w kontaktach z kibicami. Na każdym meczu, niezależnie od wyniku, z Blaszoka skandowane jest żądanie, by pakował walizki.
- Nie analizuję sytuacji pod takim kątem, czy dalej będę w klubie. Działam na bieżąco, nie bardzo też patrzę na to, co za mną. Lubię działać teraz, dziś - stwierdził szkoleniowiec GieKSy. - Cieszę się, że prezes w wywiadzie powiedział, że będzie wszystko analizował, bo to wartość dodana. Każda analiza człowieka, któremu klub jest bliski sercu, jest ważna i może oznaczać krok do przodu.
Rafał Górak podkreślił też, że przerwa zimowa to także czas budżetowania na przyszły rok.
- To już moment, by o tym myśleć i wszystko planować. Razem z dyrektorem sportowym mamy konkretne oczekiwania, czekamy na wytyczne, bo planować można wszystko, ale decydują pieniądze i realne możliwości. My chcielibyśmy mieć co pół roku mocniejszy zespół, jednak nie zawsze jest to możliwe - podkreślił trener GKS-u. - Wiadomo, że zimą rynek jest bardziej spłaszczony, bo niewielu zawodnikom kończą się kontrakty, ale to też czas, by zaplanować coś więcej. Nie tylko na najbliższą rundę, ale też na przyszłość. Wszyscy wiemy, że rośnie nowy stadion, musi powstać drużyna, która przeprowadzając się tam będzie gotowa na wiele rzeczy. Obserwujemy przecież Ekstraklasę i widzimy, co tam się dzieje z drużynami, które do niej trafiają.
Na Bukowej opracowano już plan zimowych przygotowań.
- Wszystko wiąże się z budżetem, a to temat szerszy i dłuższy. W zimie 2024 roku pojedziemy na dwa dni do Bielska, a podstawowy obóz odbędzie się w styczniu w Opalenicy. Wszystko jest zaplanowane - stwierdził Górak.
Nie przeocz
- Piłkarz Górnika Piaski trenerem mentalnym argentyńskiego mistrza świata z Chelsea
- Nowy trener Ruchu Chorzów Jan Woś poprowadził pierwszy trening z Niebieskimi ZDJĘCIA
- Kibice Górnika Zabrze znów pomogli drużynie! ZDJĘCIA fanów z meczu z Cracovią
- Pięć setów w meczu Aluron CMC Warta Zawiercie - GKS Katowice ZDJĘCIA KIBICÓW
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
