Spis treści
Jakby nie było już wystarczająco dużo problemów z utrzymaniem grafiku lotów samolotów pasażerskich, jeden z przewoźników został zmuszony do opóźniania lotów nawet o sześć godzin z powodu powrotów na ziemię rakiet Elona Muska.
Rakiety opóźniają starty australijskiego przewoźnika
Chodzi o loty australijskiej linii Qantas między Johannesburgiem a Sydney, które są opóźniane z powodu powrotu rakiet SpaceX nad obszarem południowego Oceanu Indyjskiego.
Przewoźnicy często dostają informacje o tym, gdzie i kiedy spadną rakiety.
„Musieliśmy opóźnić niektóre loty tuż przed startem”, podały linie Qantas. „Jesteśmy w kontakcie ze SpaceX, aby sprawdzić, czy możemy latać w rejonie, w którym lądują rakiety Muska, aby zminimalizować przyszłe zakłócenia dla naszych pasażerów na trasie”.
Nie zawsze lądowanie rakiet jest "miękkie"
SpaceX od lat pracuje nad "miękkim" lądowaniem rakiet w oceanie, które odzyskuje się i ponownie używa do wyniesienia statku kosmicznego.
W lipcu rakieta Starship wystartowała z bazy SpaceX w Teksasie i po raz pierwszy wykonała kontrolowany upadek do Oceanu Indyjskiego godzinę później.
Niedawno doszło do eksplozji po starcie rakiety Muska, którą "podziwiali" pasażerowie wielu lotów. Na szczęście nie doszło do żadnej kolizji.
SpaceX wybrał Ocean Indyjski jako miejsce bezpieczne do lądowania. Okazało się, że tak nie jest i wielu pasażerów jest uwięzionych na długi czas w samolotach linii lecących między Afryką a Australią.