W środę kilkanaście minut po godzinie 11 białobrzescy policjanci dostali informację, że w starorzeczu Pilicy w Ulaskach Stamirowskich jest zatopiony samochód osobowy. Jak się okazało, był to vw. Wóz stał całkowicie zanurzony w wodzie w pobliżu zakrętu gruntowej drogi. Zauważyła go tam przypadkowa osoba i powiadomiła o sprawie służby ratunkowe.
Do Ulasek Stamirowskich sprowadzono ciężki sprzęt, aby wyciągnąć auto na brzeg. Wcześnie ratownicy z białobrzeskiej straży pożarnej wydobyli ze środka ciało 77 - letniego mężczyzny. Poza nim w samochodzie nie było nikogo.
Na miejscu był już prokurator. Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia. Jak doszło do tragedii będą wyjaśniali policjanci.
ZOBACZ TEŻ: Śmiertelny wypadek na ul. Przytyckiej w Radomiu / echodnia.eu