Gnał jak szalony. Spowodował wypadek. Nie miał prawa jazdy

Jakub Pikulik
Kierowca audi nie miał prawa jazdy. Policja skierowała jego sprawę do sądu.
Kierowca audi nie miał prawa jazdy. Policja skierowała jego sprawę do sądu. Jakub Pikulik
Do groźnej kraksy doszło na ul. Wyszyńskiego w Kostrzynie. Kierowca audi wypadł z drogi, ściął barierki, znak drogowy i betonowy śmietnik. Cud, że akurat nikt nie szedł wtedy chodnikiem.

- To była kwestia czasu, kiedy w tym miejscu dojdzie do wypadku - mówi Zbigniew Puklicki, mieszkaniec pobliskiego bloku. 2 czerwca kierowca audi zderzył się z busem i wypadł z drogi. Szczegóły wypadku ustala policja, ale od razu widać było, że kierowca osobówki jechał dużo szybciej, niż dozwolone w tym miejscu 40 km/h.

Według świadków audi wyprzedzało busa na podwójnym przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Do zderzenia doszło, gdy kierowca dostawczaka chciał skręcić w lewo. Wtedy wyprzedzające go audi zostało wybite ze swojego toru jazdy, wypadło na pobocze i zatrzymało się 70 metrów dalej. Policjanci mówią, że kierowca audi miał już wcześniej zabrane prawo jazdy. Nie ukarano kierowcy mandatem. Sprawą zajmie się sąd.

Wróć na i.pl Portal i.pl