Na półmetku tegorocznej rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata z przymrużeniem oka można stwierdzić, że Bartosz Zmarzlik nie ma z kim przegrać. Lider klasyfikacji przejściowej ma już 21 punktów przewagi nad drugim Jackiem Holderem. Zmarzlik pokazał klasę zwłaszcza w ostatniej Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim, gdy na ostatnim wirażu finałowego biegu wydarł zwycięstwo Leonowi Madsenowi.
Zmarzlika w cyklu Grand Prix cechuje regularność, czego nie można powiedzieć o zawodnikach reprezentujących na co dzień Betard Spartę Wrocław. Najlepiej z nich spisuje się Brytyjczyk Daniel Bewley, który zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji. Bezpośrednio za plecami swojego rodaka plasuje się Tai Woffinden. Maciej Janowski jest jedenasty, tracąc 37 punktów do czołowej trójki. Turniej w Gorzowie Wielkopolskim okazał się dla niego małym przełamaniem, ponieważ pierwszy raz w tym roku awansował do półfinału.
Kolejny przełom może nastąpić w Målilli. Kapitan Betardu Sparty od 2016 roku występuje w szwedzkiej lidze w barwach miejscowej Dackarny i tor we wspomnianej miejscowości zna jak własną kieszeń.
Początek sobotniej Grand Prix Szwecji o godz. 19. Transmisja do obejrzenia w kanale Eurosport Extra na platformie Player.
Klasyfikacja przejściowa (po 5 z 10 rund):
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 90
2. Jack Holder (Australia) - 69
3. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 68
4. Jason Doyle (Australia) - 68
5. Leon Madsen (Dania) - 60
6. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 54
7. Martin Vaculík (Słowacja) - 51
8. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 49
9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 41
10. Max Fricke (Australia) - 34
11. Maciej Janowski (Polska) - 31
12. Anders Thomsen (Dania) - 29
13. Mikkel Michelsen (Dania) - 28
14. Patryk Dudek (Polska) - 28
15. Kim Nilsson (Szwecja) - 22
