- Pojawienie się pana wiceministra Warchoła i pana ministra Ziobry w Rzeszowie było aktem, jednym z wielu z tego spektaklu hipokryzji władzy, który się rozgrywa przed naszymi oczami. Mówić o prawie i sprawiedliwości w Rzeszowie, nie odnosząc się do afery układu podkarpackiego, to właśnie hipokryzja - podkreślał Braun. - Szambo wybiło nie tylko w Warszawie, ale także w Rzeszowie. Układ podkarpacki to smutny fakt i zagrożenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich, dla bezpieczeństwa państwa - mówił do dziennikarzy Braun. I wymienił nazwisko wysokiego polityka obozu władzy, którego prasa centralna wiąże ze sprawą nie dla wszystkich zadowalająco wyjaśnionego zgonu Kosteckiego „Cygana”.
Na kogo głosować?
Braun mówił o układzie mafijno-gangsterskim, sutenerskim, którego twarzami na Podkarpaciu są bracia R. I że sprawy te są zamiatane pod dywan. - Już dekada mija, od kiedy do służb i prokuratur zaczęły docierać informacje na ten temat. Różne osoby składały obszerne zeznania i jaki wniosek wyciągnął z tego aktualny układ władzy? - pytał Braun.
Zbigniew Ziobro i Tadeusz Ferenc wizytowali Zamek Lubomirski...
Zobacz też: Wybory parlamentarne 2015 - tak głosowano na Podkarpaciu
