Od dziś mróz we Wrocławiu i regionie ustępuje miejsca cieplejszemu powietrzu. We wtorek na termometrze stacji pogodowej Uniwersytetu Wrocławskiego na Dąbiu pokazała się wartość 0,2 stopnia "na plusie". Jeszcze dziś wieczorem ma być już +1 stopień. Kolejne dni będą coraz cieplejsze, a na najbliższy weekend meteorologowie zapowiadają nawet 15 stopni powyżej zera. Taka pogoda sprawi, że leżący śnieg zacznie szybko się topić. Woda z niego będzie musiała spłynąć z gruntu do rzek. Wrocławianie w takich momentach z niepokojem obserwują podnoszący się poziom Odry.
Fala kulminacyjna na Odrze we Wrocławiu i lokalne podtopienia
- Sytuacja jest ciekawa, ponieważ po serii mroźnych dni nastąpi ocieplenie. Będą dość raptowne spływy topniejącego śniegu. Wody, jeżeli napotkają jakieś zatory będą wylewać i lokalnie podtapiać. Kulminacja w rejonie Wrocławia będzie w najbliższych dniach, na początku przyszłego tygodnia. - mówi prof. Czesław Szczegielniak - hydrolog, były wykładowca z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Naukowiec uspokaja, że po ostatnich pracach modernizacyjnych stan wałów i co za tym idzie ochrony powodziowej Wrocławia uległ poprawie.
- Jeśli udrożnimy koryta na czas, to nie przewiduję zagrożenia powodzią - informuje prof. Czesław Szczegielniak, ale dodaje, że zbliżająca się wiosna pokaże, w których miejscach należy jeszcze poprawić stan infrastruktury, aby zapobiegać lokalnym podtopieniom.
