Gwiazda filmów dla dorosłych z USA odwiedziła Iran. Wściekli Irańczycy oskarżyli władze o hipokryzję

Irańska policja moralności słynie z brutalności wobec kobiet, które nie przestrzegają surowych zasad noszenia ubioru w miejscach publicznych. Śmiertelne pobicie młodej Mahsy Amini jesienią 2022 roku – tylko dlatego, że nie miała zakrytych włosów - doprowadziło do jednej z największych w historii irańskiej teokracji protestów ulicznych. Setki osób zginęły, a tysiące zostały zatrzymane, gdy władze brutalnie rozprawiły się z demonstracjami.

Sprawa zakrywania włosów i generalnie skrajnie konserwatywnej polityki władz wobec kobiet budzi coraz większe niezadowolenie Irańczyków. Nic dziwnego, że informacja o wizycie gwiazdy porno, i to z USA, w islamskiej republice wywołało ogromne emocje. Gromy spadły nie tylko na Whitney Wright, ale też na władze.

Wright w zeszłym tygodniu przyleciała do Teheranu. Opublikowała zdjęcia przedstawiające ją zakrytą od stóp do głów w różnych znanych miejscach stolicy Iranu, w tym w byłej ambasadzie USA, która obecnie służy władzom za muzeum. "Dzielę się eksponatami z muzeum, których nigdy nie można zobaczyć" - napisała Wright na Instagramie. "To nie jest poparcie dla rządu". Jednak irańscy użytkownicy mediów społecznościowych oskarżyli ją o promowanie klerykalnego reżimu w Iranie, gdzie pornografia jest surowo zakazana.

Wright nie ukrywa swego poparcia dla niepodległości Palestyny i krytykuje Izrael. To akurat łączy aktorkę porno i Amerykankę z wrogim jej krajowi szyickim reżimem w Iranie. Aktorka porno, której posty na Instagramie z Teheranu zostały usunięte, opuściła już Iran i w niedzielę pojechała do sąsiedniego Iraku. Nie zahamowało to jednak fali krytyki wymierzonej w 32-latkę i irańskie władze.

"Amerykańska gwiazda porno Whitney Wright jest w Iranie, moim kraju urodzenia, gdzie kobiety są zabijane za zwykłe pokazywanie włosów i bycie wiernymi sobie" - napisała na platformie X (dawniej Twitter) Masih Alinejad, irańska aktywistka i opozycjonistka mieszkająca w USA. "Karzecie ludzi w tym kraju różnymi metodami za usunięcie hidżabu, ale pozwalacie aktorce porno przyjechać tu w celach turystycznych!" napisał na Instagramie irański aktor Setareh Pesiani.

Irańskie prawo dotyczące czystości i hidżabu wymaga od kobiet i dziewcząt w wieku powyżej 9 lat przestrzegania ścisłego islamskiego kodeksu ubioru, który obejmuje noszenie hidżabu lub chusty w miejscach publicznych. Kobiety, które tego nie robią, są oskarżane o promowanie niemoralności, mogą zostać ukarane grzywną, więzieniem, a nawet pozbawione praw obywatelskich.

Pomimo krytyki, Wright broniła swojej podróży do Iranu. "Czy chcecie, żebym przeprosiła za... pójście do muzeum?" napisała na Instagramie, po czym skrytykowała "niektórych" swoich krytyków za "bezwstydne" wspieranie Izraela.

Rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że "nie ma żadnych informacji" na temat wizyty Wright. - Obywatele innych krajów nie podróżują do Iranu za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych – powiedział Nasser Kanani.

Jednak obywatele amerykańscy mogą podróżować do Iranu jedynie w ramach zorganizowanej wycieczki lub z wyznaczonym przez państwo irańskie przewodnikiem. Stany Zjednoczone odradzają swoim obywatelom podróżowanie do islamskiej republiki i jednego z największych swych wrogów na świecie ze względu na "ryzyko terroryzmu, niepokojów społecznych, porwań i arbitralnych aresztowań obywateli USA".

źr. Radio Free Europe/Radio Liberty