Kolejni zakładnicy uwolnieni z rąk Hamasu
Armia izraelska powiadomiła w czwartek wieczorem, że sześć kolejnych osób, porwanych 7 października przez palestyński Hamas z Izraela do Strefy Gazy, zostało przekazanych pod opiekę Czerwonego Krzyża.
Tym samym liczba zakładników, zwolnionych w tym dniu przez terrorystyczny Hamas, wzrosła do ośmiu - podała agencja Reutera.
Według izraelskiego wojska uwolnieni są w drodze do szpitali, gdzie przejdą badania medyczne i gdzie spotkają się ze swymi rodzinami.
USA o wznowieniu walk w Gazie
W czwartek doszło też do serii serii spotkań sekretarz stanu USA Antony'ego Blinkena z przywódcami Izraela i Autonomii Palestyńskiej.
Podczas konferencji prasowej Blinken powiedział, że rozmawiał m.in. na temat szczegółów izraelskich planów wznowienia ofensywy po zakończeniu obecnego rozejmu.
"Podkreśliłem konieczność (...), by ta potężna utrata życia cywilów i przesiedlenia na skalę, którą widzieliśmy na północy Gazy nie powtórzyła się na południu (...) Powiedziałem, że aby jakiekolwiek operacje ruszyły w południowej Gazie, musi istnieć jasny plan, który priorytetem obejmuje ochronę cywilów oraz podtrzymanie i zwiększenie pomocy humanitarnej dla Gazy" - podkreślił Blinken.
Jak przekazał, izraelskie władze zgodziły się z tym podejściem, w tym ze stworzeniem jasno wytyczonych miejsc bezpiecznych dla cywilów.
Czy jest szansa na przedłużenie rozejmu?
Szef dyplomacji USA dodał, że warunki w Strefie Gazy są "bardzo trudne", a mieszkańcy terytorium - duża część których przeniosła się na południe w wyniku izraelskiej ofensywy na północy - desperacko potrzebują podstawowych dóbr, takich jak woda czy kanalizacja.
Blinken nie odniósł się do kwestii perspektyw ewentualnego przedłużenia rozejmu, który w czwartek został wydłużony o kolejny, siódmy dzień.
Wcześniej rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby powiedział, że USA opowiadają się za utrzymaniem rozejmu tak długo aż wypuszczani będą kolejni zakładnicy Hamasu. Dodał, że choć nie wie, czy uda się to zrobić, to nie widział sygnałów, by przeszkodził w tym czwartkowy zamach Hamasu w Jerozolimie, podczas którego terroryści zastrzelili trzy osoby. Kirby potępił zamach i dodał, że tylko podkreśla on, że Hamas wciąż stanowi zagrożenie dla Izraela.
Plany po zakończeniu konfliktu
Na konferencji prasowej Blinken powiedział, że jego rozmowy dotyczyły też przyszłej sytuacji po zakończeniu obecnego konfliktu. Podkreślił, że by złamać dotychczasowy cykl przemocy i by Izrael był bezpieczny konieczne będzie "natychmiastowe" i "namacalne" poprawienie warunków życia Palestyńczyków w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu oraz "zapewnienia im wiarygodnej ścieżki realizacji ich uzasadnionych aspiracji".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
"Nie mamy złudzeń. To nie będzie łatwe. Na pewno po drodze dojdzie do niezgody. Ale jeśli mamy zamiar poczynić praktyczne kroki w kierunku trwałego pokoju i trwałego bezpieczeństwa, musimy chcieć przepracować te nieporozumienia, ponieważ alternatywa dla tego - więcej zamachów terrorystycznych, czyli więcej przemocy i więcej niewinnego cierpienia - jest nie do przyjęcia" - powiedział sekretarz stanu. ?
Przyszłość terytoriów palestyńskich ma być przedmiotem rozmów Blinkena również z przywódcami arabskimi podczas jego wizyty w Dubaju, dokąd udaje się bezpośrednio z Izraela.

Źródło: