Handlarz narkotyków z Warszawy wyrzucił torbę z "towarem" pod nogi policjantów. Jak do tego doszło?

Damian Kelman
Opracowanie:
Kobieta zgłosiła partnera w związku z jego przemocą w jej kierunku. Mężczyzna sam podłożył się policjantom ze swoimi narkotykami.
Kobieta zgłosiła partnera w związku z jego przemocą w jej kierunku. Mężczyzna sam podłożył się policjantom ze swoimi narkotykami. źródło: wola.policja.gov.pl
Niecodzienna sytuacja miała miejsce na warszawskiej Woli. Mężczyzna, któremu policjanci złożyli wizytę w związku ze zgłoszeniem partnerki, chciał ukryć swoje narkotykowe powiązania i wyrzucił torbę pełną substancji przez okno. Niestety dla niego, ta trafiła prosto pod nogi innych funkcjonariuszy.

Sam podrzucił narkotyki policji

Do policjantów z warszawskiej Woli zgłosiła się kobieta, która opowiedziała im o swoim agresywnym partnerze. Oprawca od listopada ubiegłego roku znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie, a ofiara, nie mogąc dłużej poradzić sobie sama z agresorem, postanowiła znaleźć wsparcie wśród miejscowych funkcjonariuszy.

"Wszczynał awantury, szarpał ją i dusił. Zdarzało się, że kobieta była bita po całym ciele i ośmieszana, mężczyzna miał jej również grozić pozbawieniem życia" - relacjonowała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej komendy.

Jak się okazało, mężczyzna nie tylko był damskim bokserem i znęcał się nad partnerką, ale był też zamieszany w narkotykowy światek, co, tak naprawdę, sam wyznał przed mundurowymi w niecodziennych okolicznościach. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, mężczyzna nie chciał otworzyć im drzwi.

"Aby uniknąć odpowiedzialności wyrzucił przez okno torbę z ponad 800 gramami narkotyków. Nie spodziewał się, że torba spadnie prosto pod nogi policjantów" - zaznaczyła policjantka.

Agresor usłyszał już zarzuty

Po chwili 27-latek został zatrzymany. Funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki, a także pieniądze w kwocie ponad 1500 złotych na poczet przyszłych kar i grzywien.

Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz znęcania się nad konkubiną. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące.

Za zarzucane mu przestępstwa może grozić kara do 10 lat więzienia.

od 16 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl