Litwini utworzyli łańcuch wolności od Wilna do granicy z Białorusią wyrażając w ten sposób swoje poparcie dla rewolucjonistów. To wydarzenie stało się inspiracją dla Dariusza Frejnagela z Gdańska, który chce ściągnąć do Kuźnicy Białostockiej tysiące motocyklistów i nie tylko! W wydarzeniu może wziąć udział każdy kierowca i nie ważne czy prowadzi tira czy osobówkę. Najważniejsze jest to, by stanąć na granicy Polski z Białorusią i okazać wsparcie walczącym o wolność kraju.
Gmina Kuźnica (woj. podlaskie, powiat sokólski) wydała oficjalne zezwolenie na zorganizowanie wydarzenia. Organizatorzy przypominają jednak, że w zgromadzeniu uczestniczyć mogą tylko osoby zdrowe - nie mające jakichkolwiek objawów chorób infekcyjnych. Dodatkowo uczestnicy są zobowiązani do zachowania dystansu społecznego.
Bazą dla przyjezdnych jest Zajazd „Sosna” w Kruglanach. O godzinie 11:30 planowany jest wyjazd z Zajazdu do Targowiska (przy starej szkole) w Kuźnicy, gdzie trzeba będzie zostawić maszyny pójść pieszo na granicę.
- Jesteśmy w posiadaniu flag białoruskich oraz polskich. Mamy ich około 100 sztuk. Posiadamy również wstążki w kolorach biało-czerwonych. Marina Leszczewska (aktywistka pochodzenia białoruskiego, organizatorka marszu solidarności z Białymstoku - przyp. red.) przywiezie ze sobą kilkaset osób z Białegostoku wraz z nagłośnieniem oraz dłuuuugą flagą. Jeśli macie jakieś polskie flagi, to bardzo prosimy abyście zabrali je ze sobą - zachęcają organizatorzy.
Więcej o wydarzeniu przeczytasz tutaj:Highway to Freedom. Motocykliści chcą okazać solidarność z Białorusinami. Szykują wielki zlot na granicy (ZDJĘCIA)
