Początki sportu na na terenach zajmowanych obecnie przez Nową Hutę związane są z ogniskiem Sokoła w Bieńczycach (przełom XIX/XX w.). Pierwsze kluby zaczęły powstawać jednak dopiero kilka lat po I wojnie światowej. Najstarszym z nich była Wisła Mogiła – założona w 1922 roku – która później zmieniła nazwę na Wandę. Były jeszcze AKS Czyżyny, Tęcza Bieńczyce i wciąż działający Zjednoczeni/Złomex Branice.
Następne, w tym te największe, które działają do dzisiaj, choć już w znacznie ograniczonym zakresie, jak Hutnik i Wanda, zaczęły się tworzyć prawie równo z budową Nowej Huty. To ich sportowcy liczyli się potem na krajowych arenach, a niektórzy również międzynarodowych. Niektórych można było spotkać podczas wtorkowego wernisażu. Tłoczno zresztą było, gdyż nie zabrakło podczas niej wielu osób związanych z nowohuckim sportem. Wspominano wspaniałe dawne osiągnięcia – teraz o nie bardzo trudno – a nad wszystkimi wisiał szalik Hutnika ze słowami „ To były piękne dni”.
- Chcemy jednak pokazać, że sport w Nowej Hucie, to nie tylko piłka nożna, piłka ręczna, siatkówka, jak w innych stronach miasta. Tutaj rozwijało się wiele dyscyplin, których nie ma, bądź nie było w innych częściach Krakowa. Prezentujemy wiele różnych rzeczy, niektóre pokazywane są po raz pierwszy publicznie – stwierdził kurator wystawy, Piotr Kapusta, który pracował nad nią przez ponad rok, zbierając eksponaty, rozmawiając z wieloma postaciami.
Wystawę przy al. Róż, która przestawia historię sportu w Nowej Hucie od lat 50., można oglądać od wtorku do soboty oraz w jedną niedzielę w miesiącu (w godz. 9-16).