- Ostatnie wydarzenia w Polsce są głęboko niepokojące. Nowy rząd Donalda Tuska zaczął od nielegalnego ataku na telewizję publiczną, co stanowi niepokojące naruszenie podstawowych zasad Unii Europejskiej, takich jak wolność słowa, dostęp do dokładnych informacji i pluralizm polityczny. Uderzające jest też milczenie Komisji Europejskiej w tej sprawie. Zaledwie kilka tygodni temu Komisja wyrażała poważne zaniepokojenie stanem demokracji w Polsce i przestrzeganiem praworządności, a teraz udają, że nie widzą tych alarmujących wydarzeń – ocenia w rozmowie z Nowinami europoseł Buxade z hiszpańskiej partii VOX, z wykształcenia prawnik.
48-letni polityk mówi też, że to „bezprecedensowa” sytuacja w Unii Europejskiej. – Nowy polski rząd siłą wyłączył kanały telewizji publicznej. Aby znaleźć analogię, należy spojrzeć wstecz na najciemniejsze rozdziały historii Europy. Ostatni raz w Polsce coś podobnego miało miejsce podczas wprowadzenia przez komunistów stanu wojennego w 1981 roku – mówi europoseł.
- Gdyby za tę sytuację odpowiedzialny był konserwatywny rząd, zamieszanie byłoby ogromne. Ale wydaje się, że w przypadku frakcji globalistycznych, które naruszając normy demokratyczne i praworządność, obowiązują podwójne standardy. W partii VOX obserwujemy niepokojącą tendencję wśród partii globalistycznych i federalistycznych, gdzie następuje wyraźna zmiana w kierunku podważania praworządności, która jest podstawą państw narodowych. Widać to wyraźnie w przypadku takich postaci jak Donald Tusk w Polsce i Pedro Sánchez w Hiszpanii – ocenia Jorge Buxade.
