Od pierwszego rzucenia krążka, na lodzie rozgorzała walka. Już po kilkunastu sekundach Daniel Olsson Trkulja mógł otworzyć wynik spotkania.
Oświęcimianie popełnili błąd we własnej tercji obronnej, kosztujący ich utratę gola. Na szczęście jeszcze przed pierwszą przerwą, Krystian Dziubiński trafił do siatki w zamieszaniu przed bramką Johna Murray ’a.
Początek drugiej części był wykonaniu oświęcimian imponujący. Po 98 sekundach wyszli na prowadzenie, po podaniu z prawej strony od Kristapsa Jakobsonsa i strzale Andrieja Denyskina.
Niespełna trzy minuty później, szybką akcję miejscowych, którą zakończyło przytomne wycofanie krążka przez Daniela Trkulję i dopełnienie formalności przez Kamila Sadłochę.
W odpowiedzi Grzegorz Pasiut mógł się pokusić o kontaktowe trafienie. Przegrał jednak z Robertem Kowalówką (30 min). Później Shigeki Hitosato trafił w słupek (37 min).
Szybkie strzały oświęcimian
Oświęcimianie w trzeciej odsłonie znowu szybko zdobyli dwa gole. Najpierw Kamil Sadłocha wygrał pojedynek z katowickim bramkarzem, trafiając w „okienko”. Potem miejscowi wykorzystali liczebną przewagę; Krystian Dziubiński zmienił lot krążka uderzonego zza bulika.
Gospodarze poczuli się na tyle komfortowo, że złapali dwie kary, a rywale wykorzystali okres gry w podwójnej przewadze, strzelając drugiego gola. Nie miało to jednak wpływu na losy tego rozstrzygniętego już pojedynku.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS KATOWICE 5:2 (1:1, 2:0, 2:1)
Bramki: 0:1 Marklund – Michalski 15, 1:1 Dziubiński – Ackered – Trkulja 20, 2:1 Denyskin – Jakobsons 22, 3:1 3:1 Sadłocha – Trkulja 25, 4:1 Sadłocha – Dziubiński 46, 5:1 Dziubiński – Trkulja - Ackered 47, 5:2 Koponen – Monto – Varttinen 49.
RE-PLAST UNIA: R. Kowalówka – Ackered, Diukov; Dziubiński, Trkulja, Sadłocha – K. Valtola, Uimonen; Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuszka, Jakobsons; Denyskin, Krzemień, Kowalówka; Noworyta, Prokopiak; Łoza, Krzemień, Wanat.
GKS KATOWICE: Murray – Kruczek, Delmas; Bepierszcz, Pasiut, Lebek – Koponen, Varttinen; Hitosato, Monto, Iisakka – Wanacki, Cook; Olsson, Moś, Marklund – Chodor, Maciaś; Michalski, Smal, Kowalczuk.
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek i Marcin Polak (BYTOM). Kary: 28 (w tym 10 dla Diukova za niesportowe zachowanie) – 12 minut. Widzów: 2200.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim można spotkać w różnych miejscach w Polsce. Stanowią zaskoczenie
- Minął rok budowy obwodnicy Oświęcimia do S1. GDDKiA podaje termin zakończenia
- Wyniki liczenia wiernych w największych parafiach w Oświęcimiu
- IX charytatywny mecz hokejowy w Oświęcimiu przeszedł do historii. Wynik imponujący
- Niesamowite opowieści w drugim odcinku o historii hokeja w Oświęcimiu. WIDEO
- Wielkie plany Energylandii. Ta decyzja zmieni ich w giganta branży rozrywkowej