Szef policji w Manoa twierdzi, że takiego morderstwa na Hawajach nie było co najmniej od ćwierć wieku. Burmistrz Honolulu Rick Blangiardi dodał, że jest załamany tragicznym wydarzeniem, w którym zginęła cała rodzina.
Morderstwo na Hawajach
- Ta niewytłumaczalna tragedia wstrząsnęła naszą społecznością. Nasze myśli i modlitwy kierujemy do rodzin i przyjaciół zmagających się z tą głęboką stratą – powiedział.
Wszystko zaczęło się od tego, że w domu przy Waaloa Place w Manoa zauważono duże siły policyjne. Na miejscu zdarzenia były też dwie furgonetki lekarzy sądowych.
Szybko ustalono mordercę
Policjanci szybko potwierdzili, że mężczyzna śmiertelnie dźgnął żonę i trójkę dzieci w domu, a następnie zadał sobie wiele ciosów nożem. Okazało się, że były one śmiertelne.
Zdaniem policji ta przerażająca zbrodnia jest jedną z najkrwawszych w historii.
Zamordowane dzieci miały 17, 12 i 10 lat. Władze wciąż badają motyw, którym kierował się zabójca. Jak na razie wykluczono udział obcych osób.
Jedna z sąsiadek tej rodziny wspomniała, że rodzina była spokojna, ale w ostatnim czasie wezwano tam policję, prawdopodobnie z powodu kłótni.
Tożsamość ofiar i podejrzanego nie została ujawniona publicznie.
