Spis treści
Dominikana. Zawalił się dach w dyskotece w Santo Domingo
W katastrofie zginął Rubby Pérez, gdy na widownię runął dach lokalu, potwierdził magazyn Rolling Stone. Miał 69 lat. Menadżer piosenkarza mówił, że Perez zginął podczas swojego występu tego wieczoru.
Wcześniej tego dnia rodzina Péreza oświadczyła, że przewieziono go do szpitala po tym, jak ratownicy wydobyli jego ciało spod gruzów.
Jego córka, Zulinka Pérez, powiedziała prasie: „Mamy nadzieję, że wyzdrowieje… Jest ranny, ale trafił do szpitala; znaleźli go śpiewającego. Zaczął śpiewać, żeby mogli go usłyszeć. Zawsze mi mówił: „Jeśli coś mi się stanie, kryj mnie, żeby nikt nie robił zdjęć”.
Liczba śmiertelnych ofiar może być większa, mówił Juan Manuel Mendez, dyrektor Centrum Operacji Kryzysowych.
Wśród ofiar jest Nelsy Cruz, gubernator prowincji Monte Cristi na północy kraju oraz były zawodnik baseballa Octavio Dotel. Około 400 ratowników nadal przeczesuje zniszczony lokal. Istnieją obawy, że liczba ofiar śmiertelnych wzrośnie jeszcze bardziej
Na opublikowanych w sieci nagraniach widać, jak zespół gra na żywo na scenie, podczas gdy sufit się zawala. Kilka filmów z szokującego momentu pokazało, jak przerażeni ludzie uciekają z parkietu, a na wielu leci starta gruzu.
Prezydent Dominikany, Luis Abinader: „To przerażająca tragedia, która wydarzyła się w klubie nocnym Jet Set. Śledziliśmy cały czas akcję ratowniczą, rodzinom ofiar składamy kondolencje”.

Katastrofa budowlana w Santo Domingo
Służby ratownicze błyskawicznie przybyły na miejsce tragedii i udzieliły pomocy wielu poszkodowanym.
Przez cały czas prowadzona jest akcja ratowania ludzi. Według lokalnego serwisu informacyjnego El Dia, na miejscu zdarzenia było 77 karetek pogotowia, osiem wozów strażackich i 30 ratowników z zespołu Obrony Cywilnej.
Do ratowania ocalałych wykorzystano też około 200 członków sił policyjnych i pół setki żołnierzy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!