Huragan Ian uderzył w Kubę, przynosząc wiatr o prędkości 205 km/h. Floryda wydała już nakaz ewakuacji

Maciej Jasiński
Huragan Ian na Kubie
Huragan Ian na Kubie PAP/EPA/Yander Zamora
Ponad 50 tys. osób zostało ewakuowanych na Kubie w związku z zagrożeniem spowodowanym przez huragan Ian. Według niezależnego kubańskiego portalu CiberCuba najwięcej osób musiało uciekać w prowincji Pinar del Rio, na zachodzie karaibskiej wyspy. Żywioł zagraża również amerykańskiej Florydzie.

Władze Kuby ogłosiły stan alarmowy w sześciu obszarach, ostrzegając przed falami sztormowymi na wybrzeżu, powodziami i lawinami błotnymi. Dziesiątki tysięcy ludzi zostało wezwanych do opuszczenia swoich domów i szukania schronienia. Władze potwierdziły, że wraz z nadejściem wichur oraz intensywnych opadów deszczu w wielu miejscach wyspy doszło do zerwania linii elektrycznych oraz telefonicznych.

Służby meteorologiczne podały, że we wtorek rano prędkość wiatru w niektórych miejscach zachodniej Kuby przekroczyła 200 km na godzinę.

Obowiązkowa ewakuacja na Florydzie

Amerykański stan Floryda rozpoczął w poniedziałek w niektórych regionach obowiązkowe ewakuacje mieszkańców przed nadejściem huraganu Ian, który niesie ze sobą wichury i może wywołać powodzie. Do pomocy zmobilizowano 5 tys. funkcjonariuszy Gwardii Narodowej.

Obowiązkowa ewakuacja objęła już część hrabstwa Hillsborough, w tym miasto Tampa. Otwarto schrony. Nakaz dotyczy m.in. bazy sił powietrznych MacDill w Tampie, która stanowi siedzibę Centralnego Dowództwa USA.

We wtorek rano obowiązkowa ewakuacja została rozszerzona na hrabstwa Hernando i Manatee. Zamknięte mają być szkoły w hrabstwach przylegających na wybrzeżu Atlantyku i Zatoki Meksykańskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl