Sztorm Laurence uderzył w Hiszpanię i Portugalię
Jednym z regionów, który najbardziej ucierpiał w wyniku przyjścia sztormu Laurence jest prowincja Malaga. Tamtejsze rzeki Guadalhorce oraz Camapnillas wystąpiły z brzegów, zmuszając do ewakuacji kilku osiedli w samej Maladze oraz miejscowości Cartama.
Z kolei w miasteczku Coin odnotowano największe w historii opady. Na metr kwadratowy spadło tam 55,4 litra wody.
W Sewilli, czwartym co do wielkości mieście Hiszpanii podczas poszukiwań zaginionej pary mieszkańców odnaleziono ciało obok samochodu, który został przewrócony przez wodę.
Powodzie spowodowały zamknięcia szkół i dróg
Trwają także poszukiwania mężczyzny z prowincji Kordoba, który zaginął w poniedziałek po tym, jak wybrał się na wycieczkę rowerową.
Władze musiały też zamknąć wiele szkół a także dróg, w tym 32-kilometrowy odcinek autostrady między Sewillą a Kadyksem.
W prowincji Murcia silne opady deszczu przyczyniły się do wielu wypadków drogowych. Na autostradzie A-7 przewrócił się bus, cześć pasażerów odniosła rany.
Portugalia. Problemy spowodowane przez sztorm Laurence
Laurence uderzył wcześniej w Portugalię. Połączenie lotnicze wyspami Madera oraz Porto Santo do czwartku ma być utrudnione, już w poniedziałek na lotnisku im. Cristiano Ronaldo na Maderze konieczne było odwołanie kilkunastu rejsów, w tym samolotu z Warszawy. Nie kursuje także prom pomiędzy wyspami.
Dla północnej części Madery oraz Porto Santo rządowa agencja meteorologii (IPMA) wydała w poniedziałek najwyższy, tzw. czerwony alert przestrzegając przed falami wysokimi na 7-16 metrów.
W poniedziałek intensywne opady deszczu i wichury dotarły nad Algarve, inny popularny wśród turystów region Portugalii. Późnym popołudniem zanotowano tam pojawienie się trzech trąb powietrznych, które wyrywały drzewa z korzeniami oraz zrywały dachy z budynków.
Na kilku drogach południowej Portugalii, gdzie wskutek żywiołu ranne zostały co najmniej dwie osoby, trwa usuwanie z jezdni połamanych gałęzi oraz przewróconych drzew.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: Euronews, PAP