Idą zmiany – MEN nie będzie układać podstawy programowej. Minister uważa, że to patologia. Czyje to będzie zadanie w przyszłości?

Katarzyna Mazur
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Minister Edukacji Barbara Nowacka stwierdziła, że układanie podstawy programowej w resorcie jest patologią i wskazała na konieczność przekazania tej funkcji innej instytucji. Podkreśliła, że takie rozwiązanie „odpolityczni” pracę nad podstawą programową i przekaże ją w ręce ekspertów i praktyków. Kto będzie odpowiedzialny za podstawę programową w przyszłości?

Spis treści

MEN nie powinien decydować o podstawach programowych?

Minister edukacji Barbara Nowacka spotkała się z uczestnikami festiwalu Góry Literatury, który odbył się na Zamku Sarny w Ścinawce Górnej. Podczas spotkania poruszyła kwestię ustalania nowego kanonu lektur szkolnych, zaznaczając, że minister nie powinien decydować o jego zawartości.

portret Barbary Nowackiej
Minister Edukacji Barbara Nowacka chce, aby podstawy programowe powstawały poza resortem Przemysław Świderski/Polska Press

Nowacka podkreśliła, że kanon lektur jest podstawą do zrozumienia kultury, tradycji i historii.

– Kanon lektur jest pewną podstawą rozumienia kultury i tradycji, historii, kontekstu – ja nie znam ministrów, którzy mieliby takie kompetencje jak osoby, które powinny układać listę lektur – powiedziała minister.

Minister zaznaczyła, że lista lektur powinna być układana przez ekspertów oraz nauczycieli, którzy mają bezpośredni kontakt z uczniami i wiedzą, co ich interesuje. – Nauczyciele, którzy widzą przez lata, co młodzież czyta, co młodzież interesuje – dodała.

Jak odpolitycznić podstawy programowe?

Nowacka określiła obecny proces ustalania kanonu lektur przez minister edukacji jako „patologię” i wprowadzenie ideologii do szkół. Przyznała, że sama przeglądała listę lektur jedynie dwukrotnie, aby nie zakłócać procesu jej tworzenia. Wyjaśniła, że aktualnie tworzenie listy lektur zaczyna się od pracy zespołu eksperckiego, który następnie przedstawia swoje propozycje, po czym odbywają się po konsultacje i spotkania z nauczycielami. Uwagi ponownie opracowują eksperci. Na końcu minister akceptuje gotowy produkt.

Nowacka wyraziła chęć, aby w przyszłości podstawa programowa była opracowywana przez Instytut Badań Edukacyjnych, a nie resort edukacji.

– Instytut dostałby do tego upoważnienie, budżet, będzie miał czas na badania i rozmowy z nauczycielami – powiedziała minister. Jej zdaniem takie rozwiązanie pozwoli odpolitycznić prace nad podstawą programową.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl