Spis treści
20 stycznia inauguracja prezydentury Trumpa
Inauguracja prezydentury Donalda Trumpa odbędzie się 20 stycznia. Donald Trump zdecydowanie wygrał listopadowe wybory prezydenckie w USA. Zgodnie z wynikami wyborów w poszczególnych stanach Donald Trump otrzymał 312 głosów elektorskich, zaś Kamala Harris 226.
Jakie oczekiwania ma polski rząd?
Polska i USA ściśle współpracują ze sobą m.in. w zakresie obronności.
Wiceszef MON, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, Cezary Tomczyk, pytany przez i.pl o to, jakie oczekiwania co do prezydentury Donalda Trumpa ma polski rząd, odpowiedział, że „dla nas partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi jest absolutnie strategiczne, niezależnie od tego, kto jest akurat prezydentem, łączą nas też więzi biznesowe”.
– Podkreślaliśmy to wielokrotnie, że akurat prezydent Trump jest znany ze swojego podejścia biznesowego również do polityki. Ma to oczywiście dobre i złe strony, ale akurat Polska jest tym krajem, który rekordowo dużo 2025 i 2026 roku, będzie wydawał na sprawy obronności. Gros tych zakupów możemy skierować w stronę amerykańską, bo sprzęt amerykański jest kluczowy i bardzo często najlepszy. Myślę, że prezydent Trump doskonale sobie z tego zdaje sprawę – podkreślił.
Czy możliwa jest dobra współpraca Polski i USA? Wiceszef MON tłumaczy
Cezary Tomczyk pytany o wcześniejsze wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który łączył Donalda Trumpa z rosyjską agenturą i dopytywany o to, czy po tego typu słowach, możliwa jest dobra współpraca polskiego rządu z Donaldem Trumpem, wyjaśnił, że „przede wszystkim premier Tusk cytował raport FBI, który dotyczył wpływów rosyjskich w kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych”.
– Jest to powszechnie znany dokument, każdy może do niego zajrzeć i wyciągnąć własne wnioski – zauważył.
Wiceszef MON przypomniał, że „polityka rządzi się swoimi prawami”.
– Widziałem komentarze polityków amerykańskich względem siebie, na przykład Marca Rubio z Donaldem Trumpem, którzy obecnie współpracują. Polityka taka jest, że czasami język jest ostrzejszy niż działania – wyjaśnił.
Wiceminister obrony narodowej podkreślił, że z początkiem roku Polska objęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.
– Na czele polskiej prezydencji będzie stał de facto polski premier. Myślę, że to będzie dobry czas, ale też bardzo wyjątkowy, z wieloma znakami zapytania, również po stronie amerykańskiej i ta współpraca będzie musiała się jakoś dotrzeć – dodał.
Zauważył, że „Donald Trump ma sporo ciekawych wypowiedzi, ostatnio dotyczących Grenlandii albo Kanady, ale skupmy się na jego działaniach, a nie tylko na wypowiedziach”.
Trump zakończy wojnę na Ukrainie?
Cezary Tomczyk pytany o to, czy w jego ocenie Donald Trump jest w stanie zakończyć wojnę na Ukrainie na korzystnych dla Ukrainy warunkach, odpowiedział, że „dzisiaj nie wiemy, jak te sprawy się potoczą”.
– Wiemy, że Trump już z 24 godzin przeszedł na pół roku. Zderzenie z brutalną rzeczywistością wojenną jest takie, jakie jest. Wszyscy sobie życzymy, żeby się ona zakończyła. Chciałbym, żeby to nie było zamrożenie konfliktu, który podobnie, jak w przypadku aneksji Krymu 2014 roku, doprowadzi do jego odmrożenia, na przykład za trzy czy pięć lat, tylko żeby udało się zbudować trwały pokój. On będzie możliwy tylko wtedy, jeżeli Ukraina będzie krajem suwerennym, będzie po stronie Zachodu, będzie mogła przeprowadzać u siebie konkretne reformy i stanie się krajem zamożnym, co też będzie w interesie Polski, tak jak w interesie Zachodu było to, żeby Polska stała się krajem z zamożnym i zachodnim – podkreślił polityk KO.
