Instruktora jazdy i jego kursantkę pobił zdenerwowany kierowca

Zbigniew Marecki
Zdjęcie poglądowe
Do niecodziennego zdarzenia doszło w miniony czwartek (8 października) po godz. 15 na rondzie przy ul. Madalińskiego w Słupsku.

- Akurat wtedy z uczennicą jechaliśmy od strony stadionu i zamierzaliśmy skręcić w ulicę Kaszubską. W tym czasie kursantce kilka razy zgasł silnik - opowiada Jerzy Karbowski, instruktor jazdy z Ośrodka Szkolenia Kierowców „Plus“ w Słupsku.

Ta sytuacja bardzo zdenerwowała czterdziestoletniego kierowcę bmw, który stanął za „elką“.

- Najpierw na nas trąbił. Potem zaczął krzyczeć, a jak mu powiedziałem, że należy zachować szczególną ostrożność za „elką“, to rzucił się na mnie. Uderzył mnie bardzo mocno z dziesięć razy w okolice głowy i ucha. Uderzył nawet kursantkę, gdy zasłoniła mnie dłonią - relacjonuje pan Jerzy.

Atak zdenerwowanego kierowcy przerwało dopiero czterech mężczyzn, którzy pojawili się w pobliżu „elki“. Obezwładnili napastnika i ułożyli go na trawie. Instruktor natomiast wezwał na miejsce zdarzenia policję. Patrol drogówki przyjechał po 20 minutach.

- Bardzo się zdziwiłem, gdy okazało się, że przyjechali w sprawie stłuczki - dodaje pan Jerzy.

Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji, potwierdza, że do zdarzenia doszło, ale jego przebieg relacjonuje nieco inaczej.

Instruktor jazdy i kursantka chcą zawiadomić prokuraturę

Policja uważa, że instruktor i kursantka mogą wnieść prywatne oskarżenie na napastnika o naruszenie nietykalności cielesnej. Zarówno instruktor, jak i kursantka już dysponują obdukcjami lekarskimi, które potwierdzają, że zostali uderzeni.

- Nie możemy zostawić tej sprawy, bo nie można pozwalać na tak agresywne zachowania - mówi Jerzy Karbowski.

Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji, mówi, że policja o tym zdarzeniu dowiedziała się wskutek zgłoszenia o kolizji na ulicy Madalińskiego.

- Na miejscu nasz patrol ustalił, że kolizji nie było. Za to potwierdził, że doszło do kłótni między kierowcą bmw a instruktorem nauki jazdy. Obydwie strony wzajemnie obrzucały się wyzwiskami. Doszło także do szarpaniny. Jeszcze po przyjeździe policjantów sytuacja na miejscu była nerwowa, ale udało się ją uspokoić. Kierowca bmw zaczął przepraszać zarówno instruktora jazdy, jak i policjantów. Tłumaczył, że nie wie, jak to się stało, że był tak agresywny.

W związku z tym policjanci odstąpili od ukarania kierowcy bmw, dając mu szansę poprawy. Jednak poinformowali instruktora jazdy i jego kursantkę, że mogą wystąpić z powództwem cywilnym przeciw kierowcy bmw - mówi rzecznik policji.

Dodał jeszcze, że nie może być tak, iż ktoś samodzielnie wymierza sprawiedliwość, tamując ruch na rondzie.

Komentarze 115

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kierowca
Dzisiaj w Opolu miałem odwrotną sytuację,to instruktor nauki jazdy był agresywny,wyskoczył z samochodu ,zostawił kursanta samego i w sposób agresywny rzucał się do mnie i do mojej żony.ą wszystko dlatego ,że zwróciłem mu uwagę ,że na drodze są nie tylko przepisy ,ale też kultura,a o jej braku pokazał ....AGRESJĘ..
J
John
Powinien jeszcze najebac tych durni milicyjnych
G
Gość
Kierowca Bmw to cwel
A
Asia

Tego debila co zaatakował znają wszyscy w Słupsku. Leczył się psyhiatrycznie i to pedofil

J
Jutrzenka

:lol: :rolleyes: :lol:

R
Return of the Kat
W dniu 20.10.2015 o 17:37, Gość napisał:

To wysokie to twoje IQ zezowaty garbusie.

 

Nie trzeba być zbyt inteligentnym, żeby wyczuć w tekście powyżej, smród gówna z niepodtartego tyłka czarnej mendy :). Jako, że "młodzież" z tego forum jest jeszcze za młoda stażem, być może nie rozumie tego "pozdrowienia". Natomiast jednej mendzie wtarło się to w ten jeden mały zwój w czaszce i stąd ta "wiedza", że chodzi o IQ. No to sayonara 23 czarna mendo.

G
Gość

Bardzo współczuję wam trudnego dzieciństwa. Skutki widać,ale to nie moja wina.To wina wasza,że nie potraficie wpasować się do normalnego społeczeństwa,nie potraficie dyskutować,walczyć na argumenty.

 

Na leczenie za pózno,męczcie się więc dalej,powodzenia.

 

Ps. Piszę jako zalogowana,kiedy nie loguję się to podpisuję posty.Jeżeli tego ie zauważasz,to problem następny cię dopadł.

 

Uważaj,bo białe myszki wychodzą ci zewsząd :D

Salta

 

G
Gość
W dniu 20.10.2015 o 16:59, Return of the Kat napisał:

No i mamy pierwszego de.bila. Świadomość takich dekli zatrzymała się na szczochach w gaciach w wieku 5 lat i z taką świadomością rośli do dzisiejszych 15, 18, 25 czy 40 lat. No i ten plac manewrowy... Szkoda Jurka z OSK Plus, bo już człek w podeszłym wieku. Gdyby ten kretyn z tego bmw wpadł na mnie, to raczej o własnych siłach już by nie wsiadł z powrotem za kierownicę przez dobrych kilka miesięcy. Co do "interwencji" policji... Nie wiem jak to działa, ale tekst o tym, że to sprawa cywilna powala mnie na kolana, bo dla mnie to była napaść. Ten kretyn wdarł się do samochodu i pobił instruktora. Co by było gdyby kursantka usiłując ratować i siebie i instruktora zaczęła w tym stanie uciekać tym samochodem? Kto odpowiadałby za ewentualny wypadek, który mogła by wywołać ta ucieczka? Ale de.bilom z naszej dzielnej policji nawet przez dwie komórki z czachy nie przyjdzie pomyśleć, żeby gościa usadzić. Jeżeli ktoś zna numer rejestracyjny tej kur.wy z bmw to proszę o podanie go w tym wątku. A dla kretyna, którego cytowałem powyżej sayonara 23 deklu.

 


Jego dosadnie wyrażone opinie podobają mi się.Kląć też trzeba umieć :) Mimo tych ,zdaniem wielu,mało stosownych słówek,podoba mi się trafność jego opinii.
Salta.

 

G
Gość
W dniu 20.10.2015 o 16:59, Return of the Kat napisał:

 sayonara 23 deklu.

 

To wysokie to twoje IQ zezowaty garbusie.

R
Return of the Kat
W dniu 12.10.2015 o 18:00, Gość napisał:

Nie dziwie sie, ze kierowca BMW sie wkurzyl, kursanci jezdza 30km/h w miejscu, gdzie mozna i są warunki, zeby jechac dozwolone 50km/h. Przeciez to idzie dostac ku***cy.Jeśli nie potrafią poruszac się po miescie to won na plac manewrowy, nauczyc się ruszac i dopiero wtedy na miasto.

 

No i mamy pierwszego de.bila. Świadomość takich dekli zatrzymała się na szczochach w gaciach w wieku 5 lat i z taką świadomością rośli do dzisiejszych 15, 18, 25 czy 40 lat. No i ten plac manewrowy... Szkoda Jurka z OSK Plus, bo już człek w podeszłym wieku. Gdyby ten kretyn z tego bmw wpadł na mnie, to raczej o własnych siłach już by nie wsiadł z powrotem za kierownicę przez dobrych kilka miesięcy. Co do "interwencji" policji... Nie wiem jak to działa, ale tekst o tym, że to sprawa cywilna powala mnie na kolana, bo dla mnie to była napaść. Ten kretyn wdarł się do samochodu i pobił instruktora. Co by było gdyby kursantka usiłując ratować i siebie i instruktora zaczęła w tym stanie uciekać tym samochodem? Kto odpowiadałby za ewentualny wypadek, który mogła by wywołać ta ucieczka? Ale de.bilom z naszej dzielnej policji nawet przez dwie komórki z czachy nie przyjdzie pomyśleć, żeby gościa usadzić. Jeżeli ktoś zna numer rejestracyjny tej kur.wy z bmw to proszę o podanie go w tym wątku. A dla kretyna, którego cytowałem powyżej sayonara 23 deklu.

Z
Zenon

Policja woli dawać mandaty za brak zapiętych pasów bezpieczeństwa lub za przekroczenie prędkości niż za pobicie i groźby słowny.

Chory kraj.

G
Gość

Poinformowac media i Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej

A
Antek Boryna
W dniu 15.10.2015 o 06:12, ex Policjant napisał:

Panie rzeczniku Słupskiej Policji czy Pan się zastanowił co mówi?Niech Pan nie karze mi robić tutat Panu wykładni prawa. Obowiązkem Policji która została wezwana było podjąć odpowiednie czynności w stosunku do osoby agresywnej.Pytanie czy przybyli na miejsce Policjancji i agresywny mężczyzna to byli koledzy, a może i jakiś policjant w cywilu.No ale Pan Rzecznik uważa inaczej.Ja ze swej strony mam zamiar powiadomić Biuro Spraw Wewnętrznych. Niech się dobiorą do d... pseudo Panom Policjantom

 


Dobrze napisane. A co do "zastanowienia" ...

Słownik języka polskiego definiuje to pojęcie jako «pomyślenie nad czymś». Ale żeby myśleć to trzeba mieć czym.

Czyżbyś sugerował, że w tym przypadku tak jest?

e
ex Policjant

Panie rzeczniku Słupskiej Policji czy Pan się zastanowił co mówi?

Niech Pan nie karze mi robić tutat Panu wykładni prawa. Obowiązkem Policji która została wezwana było podjąć odpowiednie czynności w stosunku do osoby agresywnej.

Pytanie czy przybyli na miejsce Policjancji i agresywny mężczyzna to byli koledzy, a może i jakiś policjant w cywilu.

No ale Pan Rzecznik uważa inaczej.

Ja ze swej strony mam zamiar powiadomić Biuro Spraw Wewnętrznych. Niech się dobiorą do d... pseudo Panom Policjantom

G
Gość

Ciekawe czy redaktorzy GP pociągną temat zachowania policjantów  :unsure:

Wróć na i.pl Portal i.pl