W stolicy kraju Teheranie po raz pierwszy do antyrządowych manifestacji doszło w sobotę. Około setki studentów zaatakowało tam policję, obrzucając funkcjonariuszy kamieniami, W odpowiedzi policja użyła pałek - informuje BBC. Studenci krzyczeli "Śmierć dyktatorowi!", a słowa te skierowane były do ajatollaha Ali Chameneiego.
CZYTAJ TAKŻE: Egipt: ataki na kościół i sklep chrześcijan koptyjskich w mieście Heluan. Nie żyje 12 osób [ZDJĘCIA] [VIDEO]
Do największych starć doszło natomiast w drugim co do wielkości mieście Iranu Meszhedzie. W wyniku gwałtownych zajść zginęły tam dwie osoby, a wiele zostało rannych. Tam protesty trwają już od kilku dni. Ludzie skandują na ulicach: "Uwolnić więźniów politycznych" i "Precz z dyktaturą".
Irańskie MSW poinformowało, że zgromadzenia publiczne należy wcześniej zgłaszać. - Jak dotąd siły porządkowe zrobiły wszystko, żeby uniknąć problemów - powiedział w wywiadzie dla państwowego radia szef MSW.
CZYTAJ TAKŻE: [REPORTAŻ] Cieszą się, że żyją. Polska też pomaga syryjskim uchodźcom w Libanie
W Iranie odbyły się też wielkie manifestacje poparcia dla władzy. Zresztą były one zapowiadane od kilku tygodni. Wzięło w nich udział ponad milion osób.