Jak Hitler i Stalin doprowadzili do 1 września 1939. Przymierze nazizmu z komunizmem

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Kiedy zaczęło się odliczanie do wybuchu II wojny światowej? Być może o świcie 7 marca 1936 r., gdy 19 batalionów niemieckiej piechoty wkroczyło do zdemilitaryzowanej Nadrenii. Hitler powiedział Francji „sprawdzam”. I wygrał. Francuskie wojska nie przekroczyły granicy. Generał Heinz Guderian, już po wojnie, powiedział: „Gdybyście wy, Francuzi, interweniowali w Nadrenii w 1936 roku, stracilibyśmy wszystko, a upadek Hitlera byłby nieunikniony”. O drodze do wybuchu II wojny światowej pisze Radio Swoboda.

Ryzykowny ruch Hitlera zauważono w Moskwie. Relacje Berlina z Sowietami były wówczas bardzo złe. Wszak głównym wrogiem NSDAP w wyborach 1933 roku byli tak naprawdę komuniści sterowani przez Komintern. W oficjalnej propagandzie III Rzeszy „bolszewicy” byli diabłem wcielonym, podobnie jak naziści w propagandzie stalinowskiej. Ale śmiała polityka kanclerza z Austrii, niszcząca porządek wersalski (którym Sowieci pogardzali na równi z Niemcami), musiała się podobać Kremlowi. Tym bardziej, że obnażała słabość Francji i Wielkiej Brytanii.

Nic dziwnego, że na przełomie 1936/1937 sowieccy dyplomaci Dawid Kandelaki i Jakow Suric (z pochodzenia Żyd, wówczas ambasador ZSRR w Berlinie) rozpoczęli negocjacje z Goeringiem i Schachtem w celu „normalizacji stosunków gospodarczych”. Stalinowi zależało na przekonaniu Hitlera do wymiany: sowieckie surowce za sprzęt dla sowieckiej zbrojeniówki. Nie przeszkadzała mu wojna domowa w Hiszpanii, gdzie Niemcy i ZSRR popierały dwie różne strony konfliktu, czy powstanie Paktu Antykominternowskiego. Jednak Hitler nie był zainteresowany. Jeszcze.

Ekspansja III Rzeszy

Führer zajmował się demontażem porządku wersalskiego. Anschluss Austrii zachęcił do dalszej ekspansji. W lutym 1938 roku Hitler wezwał Reichstag do zwrócenia uwagi na „przerażające warunki życia Niemców w Czechosłowacji”. Pojawił się postulat autonomii, a gdy heinleinowcy w Sudetach zaczęli destabilizować sytuację Hitler zaczął się domagać od Pragi oddania tych obszarów III Rzeszy. Czechosłowacja nie zamierzała ustępować. Zmobilizowano wojsko, a w Sudetach wprowadzono stan wojenny. Tyle że nie można było liczyć na zachodnich sojuszników. Skończyło się niesławnym układem monachijskim, a już kilka miesięcy później Czechosłowacja bez walki skapitulowała. Dosłownie chwilę później Niemcy postawiły Litwie ultimatum i zmusiły ją do oddania portu w Kłajpedzie i całego autonomicznego regionu wokół.

To wszystko w końcu przekonało Londyn do zmiany kursu. 31 marca 1939 r., w odpowiedzi na złamanie przez Niemcy układów monachijskich z 1938 r. i okupację Czechosłowacji, Wielka Brytania obiecała, że wraz z Francją będzie gwarantem niepodległości Polski. Polska odmówiła spełnienia ultimatum Niemiec, które domagały się przekazania Wolnego Miasta Gdańska oraz zgody na poprowadzenie przez polskie Pomorze eksterytorialnej autostrady i linii kolejowej do Prus Wschodnich. 28 kwietnia 1939 r. Hitler w Reichstagu ogłosił zerwanie polsko-niemieckiego paktu o nieagresji z 1934 r.

Stalin usuwa Żyda

Zaledwie pięć dni później Stalin zmienia szefa swojej dyplomacji. Żyda Maksyma Litwinowa, który do ostatniej chwili próbował zbudować wymierzony w Niemcy układ bezpieczeństwa z Londynem i Paryżem, zastępuje Wiaczesław Mołotow. W Ludowym Komisariacie Spraw Zagranicznych masowo wyrzucają współpracowników Litwinowa. To sygnał dla niemieckich nazistów, że Moskwa otwarta jest na negocjacje. Tymczasem swoje nastawienie do ZSRR zmienił Hitler. Już 12 stycznia 1939 r. Hitler wypowiadał się przychylnie na temat współpracy z Sowietami na noworocznym przyjęciu, w rozmowie z sowieckim wysłannikiem Aleksiejem Merkałowem. Schnurre, doradca niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, otrzymał polecenie znalezienia sposobu na poprawę stosunków handlowych między oboma krajami. Na XVIII Zjeździe Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii Bolszewików 10 marca 1939 r. Stalin uczynił głównym celem krytyki nie Niemcy, ale mocarstwa zachodnie, sprzeciwiając się ich „wielkiej i niebezpiecznej grze politycznej”.

Po dymisji Litwinowa, 20 maja 1939 roku Mołotow przyjął niemieckiego ambasadora w Moskwie, Schulenburga. W odpowiedzi na słowa o gotowości do negocjacji w kwestiach gospodarczych, Mołotow powiedział, że aby takie negocjacje zakończyły się sukcesem, „należy ustanowić odpowiednią podstawę polityczną”, co zaskoczyło ambasadora III Rzeszy. Sygnał był jasny. 28 czerwca 1939 r. Mołotow ponownie spotkał się z Schulenburgiem, omawiając możliwości normalizacji stosunków. Jak zauważono na posiedzeniu Biura Politycznego 14 lipca, w negocjacjach handlowych „strona niemiecka 10 lipca zgodziła się z radzieckimi życzeniami, a mianowicie akceptując trzy główne punkty: termin, stopę procentową pożyczki i radzieckie listy zamówień”.

Gra z Zachodem

Stalin postanowił prowadzić dwie gry jednocześnie: z Niemcami i z Zachodem. Negocjacje z Wielką Brytanią i Francją rozpoczęły się już w kwietniu. Chamberlain polecił ambasadorowi w Moskwie rozpoczęcie rozmów na temat paktu o wzajemnej pomocy, konwencji wojskowej i gwarancji dla państw, które zostałyby poddane niemieckiej agresji. Sojusz miał wejść w życie w przypadku niemieckiej agresji na Belgię, Grecję, Turcję, Rumunię, Polskę, Łotwę, Estonię i Finlandię. Wielka Brytania i Francja zgodziły się rozpocząć negocjacje wojskowe pod koniec lipca. Ich misje przybyły do Moskwy dopiero 11 sierpnia, ponieważ wojskowi popłynęli statkiem do Leningradu, a następnie podróżowali pociągiem.

Ilustracja z magazynu "Punch" z 1939 roku
Ilustracja z magazynu "Punch" z 1939 roku Fine Art Images/Image State/East News

Instrukcje Stalina określały przebieg dyskusji krok po kroku: „Jeśli Francuzi i Brytyjczycy nadal będą nalegać na negocjacje, powinny one zostać zredukowane do omówienia pewnych kwestii zasadniczych, głównie przejścia naszych wojsk przez korytarz wileński i Galicję, a także przez Rumunię. ... Jeśli okaże się, że swobodny przejazd naszych wojsk przez terytorium Polski i Rumunii jest wykluczony, to oświadczmy, że bez tego warunku żadne porozumienie nie jest możliwe, ponieważ bez swobodnego przejazdu wojsk radzieckich przez te terytoria obrona przed agresją w każdym z jej wariantów jest skazana na niepowodzenie, że nie uważamy za możliwe uczestniczenie w przedsięwzięciu z góry skazanym na niepowodzenie”.

Próby przedstawicieli Francji, by pod naciskiem ZSRR pilnie uzyskać zgodę rządu polskiego, nie powiodły się. Warszawa wiedziała, że jeśli Armia Czerwona zostanie wpuszczona na terytorium Polski, to już dobrowolnie z niego nie wyjdzie. 21 sierpnia rozpoczęła się ostatnia sesja brytyjsko-francusko-radzieckich negocjacji wojskowych, podczas której stało się jasne, że utknęły one w martwym punkcie. Stalin już zdecydował i stanowisko Polski nie miało tu nic do rzeczy.

Zbliżenie z Niemcami

Równolegle z negocjacjami Moskwy z zachodnimi delegacjami Stalin wysyłał do Berlina sygnały, że gotów jest w zamian za korzyści dla ZSRR „oddać” Polskę Niemcom. 2 sierpnia 1939 r. niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop, za pośrednictwem sowieckiego charge d'affaires Grigorija Astachowa, zaproponował „poprawę stosunków w oparciu o rozróżnienie interesów stron w Europie Wschodniej”. Ribbentrop powiedział, że „we wszystkich problemach odnoszących się do terytorium od Morza Czarnego do Morza Bałtyckiego moglibyśmy łatwo dojść do porozumienia”.

Do 13 sierpnia strony zgodziły się na negocjacje w Moskwie. 14 sierpnia, podczas spotkania z wojskowymi, Hitler ogłosił swoją decyzję o rozpoczęciu wojny z Polską, spodziewając się uzyskać zarówno neutralność ZSRR, jak i nieuczestniczenie Wielkiej Brytanii i Francji w działaniach wojennych. 15 sierpnia Niemcy, za pośrednictwem ambasadora Schulenburga, przekazały partnerom na Kremlu swoje rozszerzone propozycje i poruszyły kwestię przyjazdu ministra spraw zagranicznych Rzeszy do Moskwy. ZSRR chciał najpierw podpisać traktat gospodarczy przed uzgodnieniem paktu i jego protokołu, więc radziecko-niemiecka umowa handlowa została podpisana w Berlinie 19 sierpnia.

Pakt Hitler-Stalin i wojna

Ribbentrop przybył do Moskwy w południe 23 sierpnia. Kremlowskie spotkanie specjalnego wysłannika Hitlera ze Stalinem i Mołotowem trwało trzy godziny. Nie było żadnych problemów z tekstem paktu o nieagresji. Istota publicznego traktatu była prosta: powstrzymać się od wzajemnej agresji, nie wspierać agresji państw trzecich przeciwko drugiej stronie; nie wchodzić w sojusze wojskowe skierowane przeciwko drugiej stronie. Najważniejszą kwestią w negocjacjach był dodatkowy tajny protokół w sprawie stref wpływów w Europie Wschodniej. W przypadku „reorganizacji terytorialnej Polski” granica interesów niemieckich przebiegałaby wzdłuż Narwi, Wisły i Sanu. W przypadku „reorganizacji” terytorialnej i politycznej państw regionu bałtyckiego (Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa) granicą stref interesów Niemiec i ZSRR byłaby północna granica Litwy. ZSRR zadeklarował swoje interesy w Besarabii, podczas gdy Niemcy zadeklarowały brak zainteresowania tą kwestią. Delegacja niemiecka nie miała zastrzeżeń.

Ostateczny tekst paktu i protokołów podpisano w nocy, o wpół do trzeciej nad ranem, 24 sierpnia. Niemcy otrzymały od ZSRR partnerską neutralność, o którą zabiegał Hitler. Pozwoliło to na natychmiastowe rozpoczęcie wojny z Polską bez interwencji Stalina, a w rzeczywistości w cichym sojuszu z nim, a także na otrzymywanie dostaw surowców z ZSRR w zamian za technologię i sprzęt. W wyniku podpisania paktu Stalin otrzymał od Niemiec wolną rękę w krajach bałtyckich i wschodniej Polsce, możliwość uczestniczenia w podziale tej ostatniej i dążenia do rozszerzenia swoich wpływów w krajach bałtyckich. Umowy Niemiec z Estonią i Łotwą (a wkrótce z Litwą), które gwarantowały im pomoc w obronie przed agresją ZSRR, nie były już ważne.

Wybuch wojny Niemiec z Polską był teraz nieunikniony. Po 1 września Polska ponosiła klęski, ale tempo ofensywy niepokoiło Hitlera. Berlin monitował Moskwę, kiedy Armia Czerwona wkroczy do Polski. W ciągu dwóch tygodni krwawej kampanii Warszawa nie została zdobyta, polska armia nadal walczyła, wycofując się na wschód, a jednocześnie wciąż w teorii istniało zagrożenie ofensywą francuską na zachodzie. Sowiecka inwazja na Polskę 17 września 1939 r. zmieniła sytuację, uniemożliwiając dalszy opór wobec Wehrmachtu i Armii Czerwonej. W ten sposób Stalin rozpoczął realizację tajnego protokołu. Pod koniec września Ribbentrop ponownie odwiedził Moskwę: Niemcy i ZSRR podpisały traktat o przyjaźni i granicy 28 września 1939 roku. Na mocy nowych porozumień ZSRR i Niemcy dostosowały strefy wpływów do realiów: w zamian za polskie województwa lubelskie i warszawskie okupowane przez Niemcy, ZSRR otrzymał Litwę do swojej strefy wpływów.

Współpraca NKWD i Gestapo

W jednym z trzech tajnych protokołów dołączonych do podpisanego 28 września 1939 r. w Moskwie Traktatu o granicach i przyjaźni (tzw. II pakt Ribbentrop-Mołotow) znalazło się zobowiązanie dotyczące współpracy policji politycznych obu państw. Ale dziś wiemy, że współpraca Gestapo i NKWD zaczęła się dużo wcześniej. Z ujawnionych archiwów KGB na Ukrainie wynika, że co najmniej na początku 1938 roku. Sporo wskazuje na to, że nawet wcześniej.

NKWD wydawało w ręce Gestapo uciekinierów z Niemiec, którzy w ZSRR szukali bezpiecznego schronienia przed terrorem nazistów. Sowieci robili to aż do 1941 roku – łącznie wysłano do Niemiec setki ludzi. Początkowo dotyczyło to obywateli niemieckich i austriackich, później także innych. Funkcjonariusze obu aparatów bezpieczeństwa nawiązali formalne kontakty dla usprawnienia sposobu przekazywania więźniów, sprecyzowania ich liczby i określenia miejsca ich odbioru przez Gestapo (w tamtym okresie, gdy ZSRR i III Rzesza nie miały wspólnej granicy, najczęściej następowało to tranzytem przez państwa bałtyckie do Prus Wschodnich). Potwierdzają to dokumenty odnalezione w archiwach KGB Ukraińskiej SRR, a udostępnione w ostatnich latach badaczom. Jest wśród nich protokół z 5 stycznia 1938 roku, podpisany przez ludowego komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa i prokuratora Andrieja Wyszynskiego. Wymieniono w nim nazwiska 45 obywateli Niemiec, Austrii i innych państw, przeznaczonych do deportacji z ZSRS.

Po podpisaniu paktu 23 sierpnia 1939 ta współpraca nabrała dużo większego tempa. Wiadomo, że w krakowskiej siedzibie władz Generalnego Gubernatorstwa, Hans Frank przyjmował wysokich rangą delegatów NKWD, zaś przy dowództwie SS na stałe zainstalował się oficer łącznikowy sowieckiej bezpieki. Zanim Niemcy uderzyły na Sowietów, doszło do trzech spotkań delegacji NKWD i Gestapo. W październiku 1939 roku w okupowanym przez Sowietów Lwowie. W listopadzie 1939 w Przemyślu. Wreszcie to najbardziej znane, czyli tzw. zakopiańska konferencja w lutym 1940 r. Późniejszy komendant główny AK Tadeusz Bór-Komorowski, odnosząc się do tego spotkania, w swych wspomnieniach pisał: „Metody zwalczania naszego ruchu podziemnego stosowane przez NKWD stanowiły przedmiot podziwu ze strony gestapo, które (...) chciało je sobie przyswoić także dla okupacji niemieckiej”.

źr. Radio Swoboda, i.pl

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
29 sierpnia, 17:31, Anders Johansson:

Gdyby nie polska głupia antyrosyjskość i blokowanie paktu antyhitlerowskiego, oraz zdradziecki atak na Czechy ramię w ramię z Hitlerem, to żadnej wojny by nie było.

Na zachodzie mówi się o tym otwarcie.

To przez was wybuchła ta straszliwa wojna.

A teraz próbujecie rozkręcić następną.

Ktoś w końcu powinien z wami zrobić porządek

29 sierpnia, 17:43, Pol:

Historyk z ciebie żaden, ale troll super. Cxytałeś dużo radzieckich publikacji, czy może na bieżąco poddają:-)

29 sierpnia, 19:37, antyPiS:

Czyli aneksji Zaolzia nie było? Zbiegiem okoliczności w czasie zajęcia Sudetenlandu?

30 sierpnia, 13:10, stary Polak:

Zaolzie została zajęte przez czechów w 1920 r!!!!. Dokładnie wtedy gdy Polska walczyła o przetrwanie. czesi chcieli wykorzystać sytuację. Potem na mocy podpisanych porozumien Zaolzie miało wrócić do Polski chyba w 39 r. Wobec wkroczenia Niemiec do Czechoslowacji Polska przyspieszyła realizację umowy.

uczcie się POLSKIEJ historii. nie pisanej przez ludzi mowią[wulgaryzm]h po polsku ale niewiadomego pochodzenia.

1 września, 12:40, Anders:

No to kto storpedował antyhitlerowską kolalicje z Francją, Rosją, Polską, Rumunią , Węgrami, Anglią i Czechosłowacja?

Gdyby nie wasze antyrosyjskie i antyniemieckie fobie, wojny WCALE BY NIE BYLO!

Dokładnie tak samo robicie teraz. Jawnie działacie przeciwko Rosji i będzie wielkie zdziwienie, jak znów po pysku dostaniecie.

Spadaj onuco

A
Anders
29 sierpnia, 17:31, Anders Johansson:

Gdyby nie polska głupia antyrosyjskość i blokowanie paktu antyhitlerowskiego, oraz zdradziecki atak na Czechy ramię w ramię z Hitlerem, to żadnej wojny by nie było.

Na zachodzie mówi się o tym otwarcie.

To przez was wybuchła ta straszliwa wojna.

A teraz próbujecie rozkręcić następną.

Ktoś w końcu powinien z wami zrobić porządek

29 sierpnia, 17:43, Pol:

Historyk z ciebie żaden, ale troll super. Cxytałeś dużo radzieckich publikacji, czy może na bieżąco poddają:-)

29 sierpnia, 19:37, antyPiS:

Czyli aneksji Zaolzia nie było? Zbiegiem okoliczności w czasie zajęcia Sudetenlandu?

30 sierpnia, 13:10, stary Polak:

Zaolzie została zajęte przez czechów w 1920 r!!!!. Dokładnie wtedy gdy Polska walczyła o przetrwanie. czesi chcieli wykorzystać sytuację. Potem na mocy podpisanych porozumien Zaolzie miało wrócić do Polski chyba w 39 r. Wobec wkroczenia Niemiec do Czechoslowacji Polska przyspieszyła realizację umowy.

uczcie się POLSKIEJ historii. nie pisanej przez ludzi mowią[wulgaryzm]h po polsku ale niewiadomego pochodzenia.

No to kto storpedował antyhitlerowską kolalicje z Francją, Rosją, Polską, Rumunią , Węgrami, Anglią i Czechosłowacja?

Gdyby nie wasze antyrosyjskie i antyniemieckie fobie, wojny WCALE BY NIE BYLO!

Dokładnie tak samo robicie teraz. Jawnie działacie przeciwko Rosji i będzie wielkie zdziwienie, jak znów po pysku dostaniecie.

x
xcx
Nie było żądań "przekazania" Gdańska, bo Gdańsk wtedy do Polski nie należał. Nadal obowiązuje historia rodem z PRL...
T
To Ja
To Piłsudski załatwił Polsce powrót do niepodlegóści i jej utrzymanie w roku wojny z Rosją, 1920. Piłsudski zawsze z każdym współpracował dla przetrwania państwa polskiego. Był oficerem w służbie austriackiej, współpracował z Niemcami, z białą Rosją i Rosją czerwoną. Po roku 1933 (nasistowski zamach w Niemczech) wiedział, że nie można walczyć na dwa fronty i trzeba się na jakiś sojusz zdecydować. Stąd cały czas dobre kontakty z III Rzeszą.

Był też trzeci scenariusz.

Oprócz walki na dwa fronty względnie wspólnej polsko-niemieckiej wyprawy "na bolszewika", pod hasłem "Morze Czarne to też morze" i potem "defilady polskich ułanów na kremlowskiej paradzie zwycięstwa obok sojuszniczych dywizji pancernych Rzeszy", były jeszcze inne scenariusze. Np. czechosłowacki: nie walczyć samotnie z dwoma po zęby uzbrojonymi bandytami a po wojnie i tak dostać od Rosjan "w prezencie" taki sam socjalizm z takim samym "pięknym" Pałacem Kultury. Zysk: mniej zabitych Polaków. Ale te wszystkie opcje zostały po 1935 roku (śmierć Marszałka) zastąpione krzykami bez pokrycia typu "jesteśmy silni zwarci, gotowi i nie oddamy ani guzika". Dodam, że hjtlerowski nasizm należy całkowicie potępiać ale nie wolno było dopuścić do zaatakowania Polski z dwóch stron, bo wtedy byliśmy bez szans.

A nawet trzech, bo od południa uderzyła faszystowska Słowacja. Piłsudski to wiedział. Figuranci typu Anders, Sikorski, Składkowski, Rydz, Śmigły, Wieniawa i inni, nie wiedzieli. Nawet dowódca Orła zwariował albo był wariatem, musieliśmy przegrać.
a
antyPiS
@stary Polak pisze: "uczcie się POLSKIEJ historii. nie pisanej przez ludzi mówią[wulgaryzm]h po polsku ale niewiadomego pochodzenia." . Zacznij od siebie. Granice wyznaczały różne komisje Ententy, nie mające pojęcia o co w tym sporze chodzi. Tak dzielili, że nikt nie był zadowolony. Czechosłowakom Cieszyn był potrzebny jako trasa kolejowa. Problem w tym, że tak, jak Czechosłowacy wykorzystali wojnę polsko-bolszewicką do załatwienia swoich interesów tak później Polacy odegrali się na Czechosłowakach. Z tą różnicą, że w 1920r Czechosłowacy zabrali część Zaolzia sami, a w 1938 r Polacy dokonali aneksji Zaolzia gdy hitlerowska III Rzesza zabierała Sudetenland. Podarowany im w Monachium. Nawet, jeżeli Polska miała racje, to był to najgorszy z możliwych moment ich wyegzekwowania. W 1939 Słowacja zaatakowała Polskę. Polska sama dała Słowakom znakomity pretekst, nie musieli nic wymyślać. Dać przeciwnikowi pretekst do agresji i jeszcze mieć pretensje, że skorzystał? Komuś się klepki poprzestawiały!.
s
stary Polak
29 sierpnia, 17:31, Anders Johansson:

Gdyby nie polska głupia antyrosyjskość i blokowanie paktu antyhitlerowskiego, oraz zdradziecki atak na Czechy ramię w ramię z Hitlerem, to żadnej wojny by nie było.

Na zachodzie mówi się o tym otwarcie.

To przez was wybuchła ta straszliwa wojna.

A teraz próbujecie rozkręcić następną.

Ktoś w końcu powinien z wami zrobić porządek

29 sierpnia, 17:43, Pol:

Historyk z ciebie żaden, ale troll super. Cxytałeś dużo radzieckich publikacji, czy może na bieżąco poddają:-)

29 sierpnia, 19:37, antyPiS:

Czyli aneksji Zaolzia nie było? Zbiegiem okoliczności w czasie zajęcia Sudetenlandu?

Zaolzie została zajęte przez czechów w 1920 r!!!!. Dokładnie wtedy gdy Polska walczyła o przetrwanie. czesi chcieli wykorzystać sytuację. Potem na mocy podpisanych porozumien Zaolzie miało wrócić do Polski chyba w 39 r. Wobec wkroczenia Niemiec do Czechoslowacji Polska przyspieszyła realizację umowy.

uczcie się POLSKIEJ historii. nie pisanej przez ludzi mowią[wulgaryzm]h po polsku ale niewiadomego pochodzenia.

s
stary Polak
Nowy pakt niemiecko-rosyjski obowiązuje nadal. nie łudźmy się, on tylko został wyciszony na czas wojny z Ukrainą.

Treaz najważniejszym zadaniem Niemiec jest psłabić, najlepiej zniszczyć strukturę państwa polskiego.
E
Ehh
Krzysztof Radziwiłł autor,, Pamiętniki,od feudalizmu do socjalizmu"twierdził, ze nie ma mowy o kapitalistycznej Polsce okresu dwudziestolecia międzywojennego , bo kapital polski nie istniał.Najwyzszym budynkiem przedwojennej Warszawy nie był np.kosciol symbolizujący przywiązanie do wiary,czy budynek ratusza jako istotoi demokracji a budynek zagranicznego towarzystwa ubezpieczeniowego z tego samego środowiska , które dziś wspiera juntę ukraińska.Polska była ...kolonia.A główna przyczyna 2 wojny byla pierwsza wojna i kryzys kapitalizmu wywołany czarnym czwartkiem.Winny jest ten , który osiąga największe korzyści a kto osiągnął największe korzyści? Najpierw na HANDLU BRONIĄ,a później będąc jako jedyna gospodarka z wiodą[wulgaryzm]h, która nie miała wojny na swoim terenie,nie zniszczony przemysł, material ludzki . Panie Kuczyński,ja wiem że Pan to wie,no ale.... Sytuacja się niestety powtarza.
a
antyPiS
29 sierpnia, 17:31, Anders Johansson:

Gdyby nie polska głupia antyrosyjskość i blokowanie paktu antyhitlerowskiego, oraz zdradziecki atak na Czechy ramię w ramię z Hitlerem, to żadnej wojny by nie było.

Na zachodzie mówi się o tym otwarcie.

To przez was wybuchła ta straszliwa wojna.

A teraz próbujecie rozkręcić następną.

Ktoś w końcu powinien z wami zrobić porządek

29 sierpnia, 17:43, Pol:

Historyk z ciebie żaden, ale troll super. Cxytałeś dużo radzieckich publikacji, czy może na bieżąco poddają:-)

Czyli aneksji Zaolzia nie było? Zbiegiem okoliczności w czasie zajęcia Sudetenlandu?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl