Jak Mati został premierem. Mama Morawieckiego mówi nam o synu

Malwina Gadawa
- Bardzo często rozmawiam z synem, więc wiedziałam co się szykuje. Wczoraj go pobłogosławiłam i powiedziałam: synku ufam ci, bo wiem, że chcesz dobrze – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Jadwiga Morawiecka, mama przyszłego premiera Mateusza Morawieckiego. Tylko nam opowiada o tym, dlaczego mały Mati Morawiecki miał w dzieciństwie ksywkę "Dziki" i kiedy zaczął marzyć o rządzeniu Polską.

Jadwiga Morawiecka, która mieszka na jednym z wrocławskich blokowisk, nie ukrywa dumy i szczęścia z nowego stanowiska syna. Dla niej wiadomość o tym, że Mateusz stanie na czele rządu nie była zaskoczeniem.

- Wczoraj, gdy potwierdziły się informacje że zostanie premierem, pobłogosławiłam go i powiedziałam: synku ufam ci, bo wiem, że chcesz dobrze. Mateusz zawsze sprawiał mi radość, jest dobrym i czułym synem. Od młodości był odważny i mądry. Można powiedzieć, że patriotyzm wyssał z mlekiem matki - mówi z uśmiechem Jadwiga Morawiecka.

Mama przyszłego premiera zaprosiła portal GazetaWroclawska.pl do swojego mieszkania. W salonie widzimy regały z książkami, pianino, na którym gra córka i półki pełne zdjęć. Oczywiście także tych Mateusza Morawieckiego. Pani Jadwiga bardzo lubi fotografię z chrztu, z 3-letnim Mateuszem ubranym na biało. Mama dumna jest także ze zdjęć syna z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem czy z córką Józefa Piłsudskiego. Na półkach możemy także zobaczyć zdjęcia przyszłego premiera z dziećmi. Mateusz Morawiecki ma czworo dzieci - dwóch synów i dwie córki. Najstarsze dziecko ma 22 lata, a najmłodsze - 6. - Mateusz jest bardzo rodzinny i wiele czasu stara się poświęcić dzieciom. Choć od wielu lat mieszka w Warszawie, to nie zapomina też o mamie - cieszy się pani Jadwiga. - Stara się mnie odwiedzać tak często, jak to tylko może – uśmiecha się.

Czy w dzieciństwie Mateusz Morawiecki marzył już o władzy? - Na pewno chciał dla Polski zrobić coś dobrego, o tym marzył. Czymkolwiek się w życiu zajmował, to zawsze robił to bardzo solidnie, w wewnętrznej prawdzie. Jego poglądy zawsze cechowała uczciwość, patriotyzm i szacunek do drugiego człowieka – mówi Jadwiga Morawiecka. - Był niezwykle grzecznym i mądrym dzieckiem. Gdy był mały, do wielu rzeczy podchodził z rezerwą, lubił być niezależny. Pamiętam, że jak miał 5-6 lat to jego siostra wtedy wołała na niego „Dziki” - uśmiecha się pani Jadwiga.

Mateusz Morawiecki był pilnym uczniem, co nie oznacza, że zajęty był tylko książkami. Chodził do szkoły muzycznej, uczył się gry na gitarze. - Lubił bardzo grać w piłkę nożną. Podobno miał do tego talent. Raz jak byliśmy na wakacjach rodzinnych nad morzem, szef fizjoterapeutów, który grał z nim w piłkę powiedział, że takiego talentu nie można zmarnować – mówi pani Jadwiga. Mateusz Morawiecki grał także w ping-ponga i odnosił w tej dziedzinie sportu niemałe sukcesy. Na treningi musiał poświęcać coraz więcej czasu i ostatecznie zrezygnował ze sportu na rzecz nauki. I tu również odnosił same sukcesy. Już w podstawówce przy ul. Świętokrzyskiej poznał swoją przyszłą żonę. - Znali się od szkoły, ale zakochali się w sobie znacznie później - mówi mama premiera. Mateusz Morawiecki uczył się też w IX LO we Wrocławiu, tam był olimpijczykiem z historii.

- Pamiętam, że na studiach wielu jego kolegów miało problem z łaciną. Nie mieli do tego przedmiotu serca, czy nie chcieli się nauczyć, nie wiem. Mateusz przygotował wtedy dla nich takki skrypt z najważniejszymi informacjami, żeby łatwiej było im się tego nauczyć. Zawsze pomagał wszystkim, był bardzo uczynny, ale nigdy nie lubił rozgłosu, wręcz przeciwnie, takie sytuacje go krępowały – mówi Jadwiga Morawiecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak Mati został premierem. Mama Morawieckiego mówi nam o synu - Gazeta Wrocławska

Komentarze 199

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magdalena
Pani Morawiecka bardzo miła i sympatyczna kobieta !.
t
t33
Ale Kaziu też miał zdaje się czwórkę dzieci?
Z
Zosia
Ja też miałam ponad dwa lata jak mnie ochrzczono ,co to ma do rzeczy, to były inne czasy.
D
Danton
Plytki jestes. AMIK
l
lulu
Każdy w PiS jest ewenementem. Gdyby był inny to nie był by tam gdzie jest. Za tamtej komuny znajomości u góry były niczym w porównaniu z obecnymi.
O
OLO
Gdyby bylo za ladnie to bys mowil ze szasta pieniedzmi. Dobre mieszkanie nie kazdy lubi wyrzucanie pieniedzy w bloto na szafki innego koloru.
a
asdr
gazeta szkopska breslałer cajtung zrobiła o polaku wywiad z mamą i dziki ............super bardzo fajne
a
asdr
gazeta szkopska breslałer cajtung zrobiła o polaku wywiad z mamą i dziki ............super bardzo fajne
G
Gość
Syn również wypowiada się publicznie „mamusia” i za co Mu solenna chwała, ale od mnie raczej jej połowa Natomiast drugą byłaby i sytuacja, gdyby syn, zamożny, zakupił mamie jakiś mały domek, a o którym pani Morawiecka zapewne marzy. Pani Morawiecka urodziła i wychowała czworo dzieci. A zatem, Jej należy się życie nie w gierkowskim blokowisku, lecz to bardziej komfortowe. Tak, dzieci szybko zapominają i o tym, co ich rodzice dla nich poczynili.
G
GV
Wymiana starych, zdezelowanych drzwi i remont mieszkania w bloku to przesadzanie drzew? Chyba tak to sobie tłumaczą ludzie, którym WYGODNIEJ wydawać pieniądze na siebie... Moi dziadkowie też mówili, że "nie chcą", że "jest dobrze jak jest" itd. a teraz się cieszą! Stary człowiek to dalej normalny człowiek i oczywiście, że skorzysta na lepszych warunkach jeśli zachowa swoje pamiątki i ulubione rzeczy a nie STARE DRZWI. Mnie stać na nowe a premierowi, bankierowi z milionami na koncie nie wstyd???
J
Jacu
Słyszałeś że "nie przesadza się starych drzew". Może rodzice Premiera po prostu NIE CHCĄ zmian i nie chcą się nigdzie wyprowadzać.
R
Reno
Bardzo dobrym standardzie da.
p
poi
Chyba wyszła spod tuskobusowej dyktatury? 3 telewizje i zadna nie pokazala procesu w aferze marszałkowej mimo obecnosci kamer na sali. Przeciez ludzie bede to pamietac jeszcze z 10 lat, co sie jeszcze przeklada na 2 kolejne kadencje Pis.
G
GV
A co merytorycznego można napisać pod takim artykułem? Że gościu śpi na kasie a matce nawet remontu mieszkania nie zrobi? Być może starsza Pani nie lubi zmian ale bez przesady... Ciesze się, że moja rodzina nie mieszka dalej tak samo jak w PRL-u, bo pomimo o wiele, wiele skromniejszych dochodów potrafiliśmy wspólnie zadbać o otoczenie najstarszych w rodzinie.
j
jinx
Kaczyński chciał, bo wie, że Mati to porządny, kompetentny i mądry gość. Jarek już się kiedyś na Kaziku przejechał - nie wyczuł, że to bęcwał - ale teraz jest czujny i w przypadku Matiego się nie myli.
Wróć na i.pl Portal i.pl