Spis treści
Co czeka rynki finansowe?
– Pierwsza reakcja rynku na wyniki wyborów była dosyć emocjonalna. Jednak pamiętajmy, że rynki mają to do siebie, że na gwałtowne zmiany reagują w taki sposób mocno dynamiczny – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Fryderyk Krawczyk, Dyrektor Inwestycyjny VIG / C-QUADRAT TFI i dodaje, że rynki dość pozytywnie zareagowały na te wyniki.

– Mieliśmy umocnienie obligacji, akcji oraz waluty – mówi i jednocześnie dodaje, że patrząc nawet z perspektywy poprzednich wyborów i niespodziewanych wyników, „prędzej czy później stare problemy wrócą”.
Co to oznacza? Krawczyk przyznaje, że inwestorzy będą patrzyli na rynki finansowe z perspektywy czysto fundamentalnej. – Zwróćmy utaj uwagę chociażby na sytuację budżetową, która w przyszłym roku będzie dość napięta – wskazuje i dodaje, że to może mieć swoje konsekwencje dla takich aktywów jak obligacje skarbowe. – Widzimy duży nawis inflacyjny, który może się pokazać w przyszłym roku, dlatego tę klasę aktywów w przyszłym roku postrzegamy jako tę dość mocno zmienną, która nie będzie już posiadała takiej stopy zwrotu, jak miało to miejsce w tym roku – dodaje.
W przypadku rynków akcyjnych ekspert przyznaje, że „zmiana jest odbierana pozytywnie”. – Tutaj patrzymy przez pryzmat poprawy corporate governance spółek – mówi i podkreśla, że wkrótce zmianie ulegnie sytuacja gospodarcza w kraju, co w przypadku spółek i ich kondycji finansowej będzie kontynuacją tego, co widzimy obecnie – tłumaczy.
Krawczyk stwierdza, że również w tym przypadku inwestorzy dużą wagę będę przykładali do „fundamentów”. – Takie fundamentu w środowisku inflacyjnym sprzyjają, zwłaszcza dużym podmiotom, ponieważ łatwiej jest im przerzucać koszty na końcowego odbiorcę – tłumaczy.
– Na rynek akcji zapatrujemy się raczej pozytywnie, ten szok powyborczy został już skonsumowany i tutaj spodziewamy się powrotu do wspomnianych fundamentów i raczej będziemy podążali za sentymentem globalnym i on jest istotniejszy, niż takie wydarzenia lokalne – wyjaśnia.
Co dalej ze stopami procentowymi w Polsce?
– Tutaj widzimy mocny podział wśród inwestorów: część z nich uważa, że Rada Polityki Pieniężnej zmieni nastawienie po wyborach – przyznaje i podkreśla, że bazując na tych samych danych RPP podejmowała takie, a nie inne decyzje, to ten cykl obniżek stóp procentowych powinien być kontynuowany – zaznacza.
– Jednak ten nawis inflacyjny o którym wspominałem może się uaktywnić w przyszłym roku, więc dalsze obniżki stóp procentowych może wyhamować, ponieważ inflacja może jeszcze powrócić – dodaje.
Jak tłumaczy dalej, RPP najprawdopodobniej będzie musiała ustabilizować poziom stóp na tym wyższym poziomie. – Nie oczekujemy bardzo mocnego zejścia stóp procentowych. Takim game changerem mogłaby być globalna, silna recesja, ale na razie na to się nie zapowiada. Z drugiej strony nie widzimy też potencjału do dalszych, mocnych obniżek stóp procentowych – tłumaczy.
– Jeżeli inflacja wróci i zrobi to z dużą siłą, to RPP będzie musiała zmienić swoje zdanie i być może pojawia się podwyżki stóp procentowych ale raczej uważamy, e jest to pieśń drugiego półrocza 2024 roku – prognozuje.
Rynki finansowe odporne na sytuację na bliskim wschodzie
Zdaniem eksperta „rynki trochę się uodporniły” na tę sytuację i to pomimo że ona cały czas się zaognia. Jak podkreśla, najbardziej wrażliwym rynkiem jest rynek surowcowy, a zwłaszcza ropa naftowa i złoto.
– To co nie jest tak do końca docenianie, a to co może się wydarzyć i negatywnie wpływać na rynki finansowe, to ewentualna eskalacja tego konfliktu, ponieważ bliski weschód przez jakiś czas był „spokojnym miejscem” na mapie świata, a teraz te konflikty ponownie się zaogniają – mówi. – Do tej „dyskusji” dołączają kolejne państwa, przynajmniej werbalnie – dodaje.
Dlatego, jak wyjaśnia ekspert, ewentualne rozprzestrzenienie się tego konfliktu i włączenie się np. USA byłoby prawdopodobnie postrzegane w krótkim terminie negatywnie. Mogłoby nawet wywołać jakiś szok. – Jednak historycznie patrząc, na konfliktach jakieś kraje, jakieś spółki zyskują, co oznacza, że w długim terminie mogą się także pojawić jacyś „zwycięzcy” – dodaje.

W co inwestować? Oto nowy trend na rynku. Zobacz wideo
Gdzie Polacy lokują swoje nadwyżki finansowe? Najczęściej inwestujemy w klasyczne instrumenty, czyli lokaty bankowe, przechowujemy swoje środki na rachunkach ROR, ale jednocześnie wykazujemy coraz wię...
Jednocześnie podkreśla, że nadal jest to wielka niewiadoma, a dotychczasowa reakcja jest bardzo spokojna. – Jeżeli zaobserwujemy coś negatywnego, to prawdopodobnie przez pryzmat cen ropy naftowej – podsumowuje.