Spis treści
Jan Tomaszewski z apelem do Probierza. Czas zmienić traktowanie kibiców
Jan Tomaszewski, który od kilku lat jest jednym z głównych krytyków błędów kolejnych selekcjonerów piłkarskiej reprezentacji Polski, w bardzo dosadny sposób ocenił obecnego szkoleniowca, Michała Probierza, który mimo spadku do dywizji B Ligi Narodów, przekonuje, że reprezentacja zmierza w dobrym kierunku. Tomaszewski uważa, że Probierz za bardzo eksperymentował w Lidze Narodów i sprawdził zbyt wielu zawodników. W rozmowie z „Super Expressem”, którego legendarny bramkarz jest stałym ekspertem, powiedział, że kibice odpowiedzieli Probierzowi po meczu ze Szkocją w listopadzie, gwizdami po ostatnim gwizdku i spadku.
Panie trenerze, nie ma prób... Tu występuje drużyna narodowa. Kibice panu udowodnili, gdzie pana mają. Wygwizdali po meczu ze Szkocją. Nie drużynę narodową, a pana. Pana wygwizdali i pana sztab szkoleniowy. Czas zmienić traktowanie tego dwunastego zawodnika, bo kibice dają z siebie wszystko. Oni mogą powiedzieć "my zrobiliśmy wszystko". Wy nie zrobiliście nic... - wypalił Tomaszewski.
Tomaszewskiemu nie podobają się eksperymenty w bramce
Tomaszewski źle również ocenił rotacje Probierza na pozycji bramkarza. Łukasz Skorupski i Marcin Bułka dostali po trzy mecze w Lidze Narodów. Tomaszewski, który przecież sam był bramkarzem, powiedział dosadnie, że Probierz zmarnował czas na przygotowania.
Czy to się panu podoba, czy nie, ma pan trzech defensywnych pomocników i pana świętym obowiązkiem jest wystawienie jednego z tych trzech... I bierze to pan na siebie. A nie jak z bramkarzami „niech oni się wykażą”. Pan jest od tego, pan bierze ogromne pieniądze i powinien decydować, kto wystąpi w bramce, zamiast tracić połowę czasu na zgranie bramkarza z drużyną – bo raz gra jeden, raz drugi — podsumował Tomaszewski.
Reprezentacja Polski poznała kilka dni temu rywali w eliminacjach mundialu 2026. Biało-Czerwoni zmierzą się kolejno z Litwą, Maltą, Finlandią oraz przegranym marcowego barażu Ligi Narodów Holandia/Hiszpania. Na mundial awansuje bezpośrednio tylko zwycięzca grupy, a zespół z drugiego miejsca zagra w dwustopniowym barażu.
