Niezwykły przebieg meczu
W czwartkowym meczu ćwierćfinałowym obie pary prezentowały wysoki poziom gry, szczególnie przy swoim podaniu. Pierwszy set był bardzo wyrównany, a obie pary miały szansę na przełamanie. Jednak to Zieliński i Hsieh byli bliżej osiągnięcia tego celu, mimo że nie wykorzystali żadnej z czterech szans na przełamanie. Ich rywale, Murray i Townsend, mieli tylko jedną okazję na przełamanie, której również nie wykorzystali. Ostatecznie o losach pierwszej partii zadecydował tie-break, który zakończył się zwycięstwem polsko-tajwańskiej pary 7-2.
W drugim secie historia się powtórzyła, z tą różnicą, że to Murray i Townsend wybrnęli z trudnej sytuacji, kiedy to Zieliński i Hsieh mieli dwie szansy na przełamanie już w pierwszym gemie. Tie-break ponownie musiał rozstrzygnąć o zwycięzcy seta, i choć początkowo Zieliński i Hsieh prowadzili 4-0, to niespodziewanie przegrali większość z kolejnych piłek, dając przeciwnikom szansę na wygranie partii, którą ostatecznie wykorzystali.
W decydującym super tie-breaku sytuacja wydawała się korzystna dla Murray'a i Townsend, którzy prowadzili 5:2. Jednak Zieliński i Hsieh wykazali niezwykłą determinację, wygrywając 8 kolejnych piłek i całą odsłonę 10:5, a tym samym mecz, co pozwoliło im awansować do półfinału.
Zieliński i Hsieh - droga do sukcesu
Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh tworzą parę, która w krótkim czasie osiągnęła znaczące sukcesy na arenie międzynarodowej. Ich współpraca rozpoczęła się od wielkoszlemowych turniejów, co już samo w sobie jest wyjątkowe. W styczniu tego roku odnieśli swój pierwszy wielki sukces, zdobywając tytuł na Australian Open. Następnie, w maju, doszli do półfinału Roland Garros, co potwierdza ich wysoką formę i doskonałe zgranie na korcie.
Droga do półfinału Wimbledonu nie była łatwa, ale Zieliński i Hsieh pokazali, że są w stanie pokonać każdego przeciwnika. Już w pierwszej rundzie wyeliminowali deblowego partnera Zielińskiego, Hugo Nysa, oraz Demi Schuurs, a w kolejnej rundzie okazali się lepsi od pary Joe Salisbury/Heather Watson. Ich zwycięstwo w ćwierćfinale nad brytyjsko-amerykańską parą Jamie Murray/Taylor Townsend jest kolejnym dowodem na to, że są jednymi z najlepszych graczy w grze mieszanej.
Zieliński, jako ostatni Polak w turnieju, niesie nadzieje polskich kibiców na kolejne wielkoszlemowe triumfy. Ich następni przeciwnicy zostaną wyłonieni z meczu Neal Skupski/Desirae Krawczyk kontra Michael Venus/Erin Routliffe, co zapowiada kolejne emocjonujące starcie na drodze do finału.
Polska nadzieja na Wimbledonie
Jan Zieliński, będąc ostatnim Polakiem rywalizującym na tegorocznym Wimbledonie, utrzymuje nadzieje polskich fanów na sukces w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych na świecie. Pożegnanie z turniejem takich gwiazd jak Iga Świątek, Hubert Hurkacz, czy Magda Linette, czyni jego obecność w półfinale jeszcze bardziej znaczącą. Warto przypomnieć, że Zieliński wcześniej odpadł w pierwszej rundzie debla, co czyni jego sukces w grze mieszanej jeszcze bardziej imponującym. Teraz, kiedy wszystkie oczy są zwrócone na polsko-tajwański duet, kibice z niecierpliwością czekają na kolejne mecze, mając nadzieję na kolejne zwycięstwa i być może kolejny wielkoszlemowy tytuł dla Polski.
