O wypadku Janusza Dzięcioła, który zginął na przejeździe kolejowym pod Grudziądzem, dowiedział się poznaniak Piotr Gulczyński, znany jako "Gulczas", także uczestnik pierwszej edycji "Big Brothera".
- Całe życie mu mówiłem, by nie jeździł samochodem
- wspomina Piotr.
- Wesoły i rodzinny facet. Narozrabiał trochę w młodości. Pamiętam, że z wygranej w "Big Brotherze" kupił sobie samochód i bardzo długo nim jeździł. Prowadził bardzo spokojnie i ostrożnie. Teraz po wylewie, wiem, że wrócił do polityki. Często jeździł do córki, która mieszka w Warszawie. Opiekował się wnukami - opowiada Piotr Gulczyński.
Janusz Dzięcioł - zwycięzca I edycji "Big Brothera", emitowanej w 2001 roku, był najstarszym mieszkańcem domu Wielkiego Brata.
Miał 47 lat, był komendantem straży miejskiej w Świeciu, równolegle pracował jako kurator społeczny. Sympatię widzów zdobył sobie dojrzałością i spokojem.
Nie zdecydował się na karierę medialną. Zagrał jedynie w filmie "Gulczas, a jak myślisz".
Sprawdź też: Drogi, na których ginie najwięcej osób - KLIKNIJ
10 najbardziej niebezpiecznych dróg w Polsce. Tu było najwię...
Sprawdź też:
- To miejsce poznaniacy kochają od 150 lat. Zobacz archiwalne zdjęcia starego zoo!
- Zobacz 75 zdjęć Poznania z lat 90. To galeria miasta, którego możesz nie poznać
- Tak żyło się w Poznaniu przed wojną. Zobacz wyjątkowe zdjęcia!
- To najsmutniejsza część cmentarza na Junikowie
- To przeklęte miejsce w Poznaniu. Ukryte jest wśród blokowisk
