Kaczyński o adopcji przez homoseksualistów: Wara od naszych dzieci
Jarosław Kaczyński w trakcie konwencji regionalnej PiS w Katowicach jasno wyraził stanowisko swojego ugrupowania dotyczące adopcji dzieci przez osoby będące w związkach homoseksualnych. Ma to związek m. in. z:
- ochroną rodziny i dzieci,
- podpisaniem deklaracji LGBT+ przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
CZYTAJCIE KONIECZNIE
JAROSŁAW KACZYŃSKI W KATOWICACH: MOCNE HASŁA O ŚLĄSKU
Kaczyński dziękował za szczerość wiceprezydentowi Warszawy - Pawłowi Rabiejowi, który - jak mówił Kaczyński, postawił sprawę jasno: "nie chodzi o żadną tolerancję, chodzi o afirmację. O afirmację związków jednopłciowych, o małżeństwa tych związków. Chodzi o to żeby miały prawo do tego, aby adoptować dzieci - mówił Jarosław Kaczyński.
My chcemy jasno powiedzieć: tu mówimy nie, a już w szczególności jeżeli chodzi o dzieci. Wara od naszych dzieci - podkreślił Kaczyński.
Szef kancelarii premiera wtórował Kaczyńskiemu na Twitterze: Szczere słowa Pawła Rabieja potwierdzają, jaką wizję Polski ma opozycja. To wizja ideologicznej wojny pod płaszczykiem tolerancji, bez konstruktywnego programu dla naszej ojczyzny. Rząd PiS przeciwstawia temu konkretne oferty dla Polaków" - stwierdził Michał Dworczyk.
- Jeżeli prezes PiS Jarosław Kaczyński mówi o "swoich dzieciach”, i tworzy taką kłamliwą narrację, to znaczy, że kłamstwo i manipulacja będzie główną osią kampanii – tak słowa prezesa PiS skomentował Grzegorz Schetyna. Kaczyński podczas sobotniej konwencji partii w Katowicach nawiązał do wywiadu prasowego wiceprezydenta Warszawy.
Opinia Kaczyńskiego a Karta LGBT+
Przypomnijmy, że Karta LGBT+, która została wprowadzona przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego dotyczy wprowadzenia planu edukacyjnego do szkół, który szerzyłby:
- edukację seksualną i antydyskryminacyjną,
- plan jest oparty na zaleceniach WHO.
Jak wynika z badania IBRiS do którego dotarł "Super Express" większość Polaków twierdzi, że wiedzę o seksie młodzi ludzie powinni otrzymywać przede wszystkim od rodziców.
- 54,6 proc. Polaków nie popiera wprowadzenia karty LGBT+,
- 28,4 proc. Polaków jest za wprowadzeniem karty,
- 17 proc pytanych nie ma zdania.
Jest rozstrzał między tym, co mówią elity w mediach, a tym, co sądzi ogromna większość społeczeństwa. Nasze społeczeństwo jest konserwatywne i religijne. Tego typu działania podejmowane przez środowiska mniejszościowe przy wsparciu liberalnych elit, społeczeństwo może postrzegać jako zagrożenie dla swoich wartości. - ocenił na łamach "SE" socjolog prof. Kazimierz Kik.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak wygląda willa generała Ziętka w Ustroniu
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego