We wtorek, 7 listopada, o godzinie 10. rozpoczęła się wizja lokalna na miejscu śmiertelnego pobicia Jacka Hrycia w Jastrzębiu-Zdroju. Policja zamknęła cały kwartał ulicy Solidarności i Jeziorańskiego, aby nie dopuścić gapiów. Ze względu na podwyższone ryzyko, miejsce zbrodni zasłonięto namiotem, a teren wokół ogrodzono policyjnymi taśmami.
Miejsce i czas wizji lokalnej zdradził na Facebooku, ojciec pobitego chłopaka, "zapraszając" mieszkańców na miejsce. Jak mówi, zrobi wszystko, by wszyscy sprawcy dostali zarzut zabójstwa. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 4 czerwca. Około godz. 4.18, na skrzyżowaniu ulic Solidarności i Jeziorańskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Jak podaje świadek, grupa pięciu mężczyzn rzuciła się na 28-letniego jastrzębianina. Zadali mu serię ciosów i kopnięć, na skutek których mężczyzna zmarł.
O wizję wnosił właśnie ojciec zakatowanego. - Niech pokażą, jak po kolei ze szczególnym okrucieństwem katowali syna – mówi Zenon Hryć.
W sprawie w areszcie jest pięciu podejrzanych. 21-letni Łukasz K., 23-letni Dawid K., 25-letni Paweł Sz. I 35-letni Artur L. Dostali zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym, z czym nie zgadza się rodzina ofiary.
Ostatecznie zarzut zmieniono tylko Dawidowi K. - odpowie za zabójstwo. Według najnowszych ustaleń śledczych, miał być najaktywniejszym uczestnikiem bójki. To on mógł zadać śmiertelne ciosy, deptając głowę ofiary. - Nie zaprzeczył udziału w zajściu, że kopał, ale do zabójstwa się nie przyznał – mówi prokurator Jacek Rzeszowski, szef Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju. 23-latek jest mieszkańcem Jastrzębia-Zdroju, wcześniej nie był karany.
Czy wizja lokalna może rzucić nowe światło na sprawę? Czy kolejni podejrzani mogą dostać zarzut zabójstwa? - Cały zapis i wcześniejsze dowody będą analizowane, na razie trudno powiedzieć, czy będą zmieniane decyzje – mówi prokurator Rzeszowski.
Wczoraj wizję przeprowadzono z udziałem ważnego świadka. To on razem z późniejszą ofiarą uciekał przed napastnikami. Opowiadał, jak doszło do zbrodni, co widział. Swoje wersje kolejno przedstawiali podejrzani.
- I jak, jesteś zadowolony z tego, co zrobiłeś – rzuciła w stronę jednego z podejrzanych starsza pani. Koło Leclerca zebrał się kilkudziesięcioosobowy tłum mieszkańców. - Jestem tutaj, bo to bezsensowna śmierć, a oni powinni zgnić w więzieniu – mówi nam Klaudia Koroniewska, która przyszła z koleżanką, Martą. - Jacek to był spokojny, fajny chłopak. A ci zwyrodnialcy zabili go i zniszczyli życie jego rodzinie – mówi kobieta.
CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE:
Skatowali na śmierć 28-latka. Piątego sprawcę na policję przyprowadziła rodzina WIDEO + ZDJĘCIA
Bandyci skatowali 28-latka na śmierć. Wstrząsające nagranie z pobicia w Jastrzębiu WIDEO
Jastrzębie Zdrój: Skatowali 28-latka na śmierć. Byli kompletnie pijani ZDJĘCIA+WIDEO