Jedna trzecia dzieci cierpi na nadwagę. Skutki tego odczują jako dorośli

Gabriela Bogaczyk
123rf.com
157 uczniów klas czwartych wzięło udział w badaniach przesiewowych prowadzonych przez Fundację Medicover w ramach programów samorządowych. Lubelskie wyniki potwierdzają obawy ekspertów na temat słabej kondycji zdrowotnej polskich dzieci.

W gminie Wólka pod Lublinem przebadanych zostało 58 dzieci, w Jastkowie - 99, co stanowiło 75 proc. ogółu uczniów klas czwartych w szkołach podstawowych w tych miejscowościach.

Najpoważniejszym problemem zdrowotnym wśród dzieci z obu gmin okazała się nadmierna masa ciała. 28 proc. przebadanych ma nadwagę (18 proc.) i otyłość (10 proc.). Problem częściej występował u chłopców. Natomiast szczupłość pojawiała się częściej wśród dziewczynek. Co ciekawe, te wskaźniki okazały się wyższe niż gimnazjalistów z Lublina (22 proc. uczniów z nadwagą i otyłością).

75 proc. czwartoklasistów z Jastkowa i Wólki wzięło udział w badaniach przesiewowych

- Ta jedna trzecia uczniów z nadwagą to, niestety, ogólnopolski trend. Niebezpieczne jest to, że coraz młodsze dzieci mają nadmiar kilogramów. Spadek widoczny jest później w wieku 14-15 lat, szczególnie u dziewczynek. Niestety, nadwaga wraca do nas po 30. roku życia - wyjaśnia Karolina Szczygieł, dietetyczka. I dodaje, że tak naprawdę skutki nadliczbowych kilogramów widać w dorosłym życiu. - Sprzyjają nadciśnieniu, cukrzycy typu 2, a nawet niektórym nowotworom, jak rak jelita grubego czy piersi - mówi dietetyk.

W badaniach przesiewowych w podlubelskich miejscowościach wyszło, że niedostateczny poziom wydolności fizycznej to problem aż 68 proc. dzieci. Zaś u 9,3 proc. uczniów stwierdzono nieprawidłową ostrość widzenia. Nieprawidłową postawę ciała w Jastkowie i Wólce ma średnio 43 proc. uczniów, w Lublinie dla porównania - aż 73 proc. gimnazjalistów. Ocena kręgosłupa wykazywała najczęściej: asymetrie w postawie ciała, skoliozę oraz zaburzenia w obrębie krzywizn fizjologicznych kręgosłupa. - Wyniki badań dzieci z gmin Wólka i Jastków jednoznacznie pokazują, że stan zdrowia młodzieży jest daleki od dobrego. Wysoki poziom nadwagi oraz niska aktywność fizyczna to główne czynniki rozwoju chorób cywilizacyjnych w przyszłości - zaznacza dr n. med. Michał Brzeziński z Rady Naukowej Programu „PoZdro!”.

Jednak badania przesiewowe w szkołach to dopiero początek. Przez najbliższy rok, z czwartoklasistami z grupy ryzyka, a także z ich rodzinami, pracować będą specjaliści Fundacji Medicover w ramach interwencji edu-kacyjno-leczniczej, tak zwanej Zintegrowanej Opieki Indywidualnej. - Upatrujemy w tym realną szansę na poprawę kondycji zdrowotnej dzieci w naszej gminie. To szansa na wzmocnienie ich umiejętności i wiedzy, chociażby w zakresie żywności i żywienia - komentuje Teresa Kot, wójt Jastkowa. Podobnie uważa wójt Wólki. - Wyniki badań przesiewowych są czerwoną lampką, a jednocześnie diagnozą faktycznych potrzeb - odpowiada Edwin Gortat, wójt Wólki.

Wróć na i.pl Portal i.pl