Rozpoczyna się czas zrzutów poroży jeleni. Niektórzy zbierają je do własnych kolekcji, a inni w celach rękodzielniczych, bo z poroży wytwarza się oryginalne przedmioty użytkowe oraz galanterię. Są też tacy, którzy poszukują ich dla zysku. Ceny zaczynają się już od kilkudziesięciu złotych za kilogram, a na największych okazach można zarobić nawet kilka razy więcej.
Przeczytaj również: Bieliki w Lubuskiem już czują wiosnę. Szykują gniazda do lęgów!
Co to są zrzuty?
Tak zwane zrzuty to nic innego jak zużyte poroże jeleniowatych, którego pozbywają się, aby zrobić miejsce na nowe.
W czasie rykowiska, które przypada we wrześniu poroże pełni rolę reprezentacyjną i pomaga jeleniom zademonstrować ich siłę oraz możliwości reprodukcyjne. Po okresie godów przestaje być potrzebne i późną zimą zostaje zrzucone. Jest to proces bezbolesny dla zwierzęcia - tłumaczą leśnicy.
Poroże to najszybciej rosnąca tkanka występująca u zwierząt. Rośnie nawet półtora centymetra na dobę, więc często w ciągu zaledwie kilku miesięcy osiąga imponujące rozmiary.
O tym trzeba pamiętać
Pozbywanie się poroża i jego odrastanie to coroczny proces. Zrzuty jeleni stają się wówczas atrakcyjnym łupem i przyciągają poszukiwaczy. Leśnicy przypominają jednak zbieraczom o kilku zasadach, których należy przestrzegać w czasie penetrowania leśnych zagajników.
Zbiór zrzutów jest legalny, o ile znaleziono je na terenie lasu gospodarczego, a nie na przykład w parku narodowym czy rezerwacie przyrody. Poszukiwacze nie powinni także naruszać zakazów wstępu obowiązujących w lasach. Nie powinni między innymi zapuszczać się w młodniki do czterech metrów wysokości - informują leśnicy.
Niestety, niektóre osoby w pogoni za znaleziskami zachowuje się nieodpowiedzialnie. Celowo tropią jelenie i zmuszają je do ciągłego przemieszczania się. Dlatego ważne jest, aby w lesie zachowywać się cicho i pod żadnym pozorem nie niepokoić oraz nie płoszyć zwierząt. Za nieprzestrzeganie tych zasad grozi mandat.
Zobacz również:
