Jeremy Sochan: Będzie trudno, ale jesteśmy gotowi

OPRAC.: Filip Bares
W przedostatnim towarzyskim meczu przed kwalifikacyjnym turniejem przedolimpijskim, polscy koszykarze odnieśli znaczące zwycięstwo nad drużyną Nowej Zelandii, pokonując rywali 88:59. Występ w katowickim Spodku był okazją do przetestowania formy przed nadchodzącymi wyzwaniami. Kapitan drużyny, Mateusz Ponitka, z największą liczbą punktów w meczu, wraz z Jeremy Sochanem, jednym z najjaśniejszych punktów spotkania, podkreślają gotowość zespołu do rywalizacji na najwyższym poziomie.

Wrażenia po meczu

Mecz z Nową Zelandią był dla polskiej drużyny koszykówki ważnym sprawdzianem przed kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich. Mateusz Ponitka, kapitan i najlepszy strzelec tego spotkania, podkreślił znaczenie gry w Spodku, który ma być dla drużyny "domem" w nadchodzących latach. Wyraził nadzieję, że po takim występie liczba kibiców, którzy będą wspierać zespół, zwiększy się.

"Pierwszy raz grałem w Spodku. Rozmawialiśmy o tym przed meczem, że teraz, w tym i następny roku, to będzie dla nas taki dom. Chcemy poczuć atmosferę. Myślę, że po tym, co dzisiaj pokazaliśmy, możemy się spodziewać, że więcej kibiców będzie przychodzić. Od drugiej, trzeciej kwarty kontrolowaliśmy mecz. To było dobre granie przed najważniejszymi spotkaniami. Widać było, gdzie mamy jeszcze rezerwy, bo w tak młodym zespole one są i potencjał jest ogromny".

Sochan o drużynie i własnej grze

Jeremy Sochan, który zagrał swój drugi mecz w narodowych barwach, wyraził zadowolenie z przyjęcia przez kibiców oraz z przebiegu meczu. Sochan, wracający po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, skupił się na zespołowej grze i podkreślił, że najważniejsze jest zwycięstwo, a nie indywidualne statystyki.

"Bardzo się cieszę przywitaniem przez kibiców w Spodku. Dawno dla nich nie grałem, ale też miałem ostatnio trzy miesiące przerwy z powodu kontuzji. Mecz z Nową Zelandią wyszedł bardzo fajnie. Najważniejsze, że wygraliśmy. Jestem dobrej myśli przed następnym spotkaniami.

- Rywale grali bardzo fizycznie, dobrze rzucali, ale my też skutecznie postawiliśmy się im w obronie. Zobaczymy, może jutro też zagram. Będzie jeszcze lepiej. Jak oceniam swoja grę? Najważniejszy jest zespół i to, że wygraliśmy. Statystyki to nie wszystko. Liczy się zwycięstwo.

- Forma Mateusza Ponitki mnie nie zdziwiła. Wiedziałem, że tak gra. Cały zespół jest dobry. Nie zawsze objawi się jeden zawodnik, który rzuci 30 punktów. Istotne, że gramy jako zespół, a nie indywidualności. Z wszystkimi na parkiecie dobrze się rozumiem.

- Jak będzie na turnieju kwalifikacyjnym w Walencji? Jesteśmy gotowi. Będzie trudno. Bahamy mają dobry skład, Hiszpania także, ale my też mamy dobrą drużynę. Na pewno będziemy walczyć".

Polscy koszykarze, zgodnie ze słowami swoich liderów i trenerów, wydają się być dobrze przygotowani do nadchodzących wyzwań. Zwycięstwo nad Nową Zelandią to ważny krok w budowaniu pewności siebie i zgrania zespołu przed kluczowymi spotkaniami w Walencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl