Karierę zawodową rozpoczynał jako nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół Budowlanych, później przez lata był dyrektorem tej placówki.
- Gdy byłem uczniem rybnickiej Budowlanki nauczył mnie, że nie wolno rezygnować z własnych celów, gdyż sukces osiągają tylko Ci, którzy działają kiedy inni mówią, że się nie da... Dziękuję za tę lekcję – wspomina Marek Florczyk, także były dyrektor ZSB w Rybniku.
Gdy zawiązała się „Solidarność” Pracowników Oświaty w Rybniku, jej duchem sprawczym był Józef Makosz, nauczyciel francuskiego w Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Rybniku, późniejszy pierwszy po 89 roku prezydent Rybnika. Współdziałał z nim właśnie Jerzy Frelich. - W Solidarności byłem od października 1980 roku. Byłem przewodniczącym komisji zakładowej pracowników oświaty i wychowania w Rybniku – wspominał po latach w jednym z wywiadów.
Kiedy po wprowadzeniu stanu wojennego wielu działaczy internowano, w Rybniku powstała podziemna drukarnia, która drukowała ulotki, pisemka, przedruki, między innymi „Notatnik Solidarności”. Działalnością drukarni zainteresowała się ubecja, więc tych, którzy mieli z nią powiązania aresztowano.
Jerzego Frelicha zatrzymano dokładnie 16 czerwca 1982 roku. Najpierw trafił do komendy wojewódzkiej MO w Katowicach, potem na przesłuchania do Zabrza Zaborza. - Szukali przede wszystkim tej tajnej drukarni, ale im się nie udało. Działała do 1983 roku – mówił nam przed laty Jerzy Frelich, który ostatecznie wylądował w obozie w Uhercach.
- Siedziałem w celi nr 27. Robiliśmy tam m.in. śpiewniki, nieśmiertelniki z monet z imionami i nazwiskami, znaczki obozowe z wizerunkami Matki Boskiej, Jana Pawła II. Oczywiście nielegalnie. 4 grudnia 1982 roku wróciłem do domu – mówił w jednym z wywiadów.Po powrocie do Rybnika udało mu się znów rozpocząć pracę w budowlance. Potem za prezydentury Makosza i następnego włodarza miasta Adam Fudalego był jednym z wiceprezydentów, odpowiedzialnym m.in. za oświatę.
Na emeryturze wciąż pozostawał aktywny. Działa w rybnickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Powołał „Teatr na Pięterku 60+”, w którym grywali seniorzy. Jego pogrzeb odbędzie się w środę, 21 lipca, w parafii Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Rybniku-Chwałowicach.
