Sprawa dotyczyła przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dla biznesmena Tomasza G.
W ubiegłym roku Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście skazał na rok i 6 miesięcy Józefa Piniora. Dodatkowo wyrok mówił o karze 5 tys. zł grzywny oraz przepadek kwoty otrzymanej w ramach korupcji.
Wyrok otrzymał również Jarosław Wardęga, asystent Józefa Piniora. Został skazany na 1,5 roku więzienia, 3 tys. zł grzywny i utratę korzyści majątkowych wynikających z korupcji.
W procesie apelacyjnym prokurator wnioskował po 3,5 roku więzienia dla senatora i jego asystenta, Jarosława Wardęgi. Sąd podtrzymał wcześniejszy wyrok po 1,5 roku więzienia. Obaj nie przyznają się do winy i proszą o uniewinnienie bądź ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd I instancji.
Według prokuratury pieniądze miały być przelewane bezpośrednio na konto i wysyłane pocztą. Innym dowodem były nagrania podsłuchanych rozmów, gdzie oskarżeni domagali się przelewów. Skazani odpierali zarzuty mówiąc, że były to tylko pożyczki a nie łapówki.
