Tychy: chciał zrobić rodzinie z Ukrainy "krwawy Śląsk". Mężczyzna odpowie za ksenofobiczne groźby
W mediach społecznościowych pewna rodzina z Ukrainy zamieściła ogłoszenie, że szuka w Tychach dwupokojowego mieszkania. Jednemu z mieszkańców Tychów ten wpis się - delikatnie rzecz ujmując - nie spodobał.
Zagroził rodzinie w wulgarny sposób. Kilka dni później zdjęcie - wraz z powyższym komentarzem - opublikował na swojej stronie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
22 marca OMZRiK udostępnił informację o tym, że Piotr odpowie za ksenofobiczne groźby. "Sąd Rejonowy w Tychach nie okazał pobłażliwości i wydał surowy wyrok: 2 miesiące pozbawienia wolności. Za podstawę podał art. 256 § 1. kk" - czytamy.
Przypomnijmy, że "Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
- Sąd nie miał wątpliwości, że takie zachowanie to nawoływanie do nienawiści. A mi robi się przykro i wstyd, gdy patrzę na profilowe zdjęcia Piotra M. Uświadamiam sobie, że już od dłuższego czasu, gdy widzę grupkę osób noszących narodowe barwy to nie czuję wspólnoty z nimi. Wolę trzymać się z daleka, bo obawiam się prymitywnych nacjonalistów szukających tylko okazji, by pobić "pedała, lewaka, ciapatego". Głupio, że muszę obawiać się ludzi noszących symbole mojego własnego kraju - napisał na Facebooku Konrad Dulkowski, prezes OMZRiK.
Musisz to wiedzieć
