Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadzi śledztwo dotyczące szeregu nieprawidłowości, do jakich miało dojść w Starostwie Powiatowym i Powiatowym Zarządzie Dróg w Hrubieszowie.
Jeden z wątków śledztwa dotyczy uzyskania dofinansowania ze środków Unii Europejskiej przez Starostwo Hrubieszowskie na przebudowę drogi powiatowej Adelina-Mircze-Kryłów.
- Dokonano tego za pomocą poświadczających nieprawdę dokumentów. W wyniku tego, Urząd Marszałkowski w Lublinie wypłacił Starostwu nienależną kwotę w wysokości 4 068 669 zł - informuje Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
W tej sprawie zarzuty usłyszały cztery osoby, w tym starosta hrubieszowski Józef Kuropatwa (wyraża zgodę na publikacje nazwiska i wizerunku).
- Oprócz niego są to wicestarosta Leszek C., były dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Hrubieszowie Zbigniew W. oraz inspektor nadzoru inwestorskiego Tadeusz K. - precyzuje Wójcik.
Do nieprawidłowości miało dochodzić na przełomie lutego i marca 2015 r. Podejrzani mieli fałszować dokumentację realizacji inwestycji „przebudowa drogi powiatowej Adelina-Mircze-Kryłów”. Dzięki wpisaniu w dokumentach nieprawdziwych informacji, np. o terminach realizacji przebudowy drogi, udało się nie stracić unijnej dotacji.
- Zbigniew W. dokonał nieprawdziwego wpisu, stwierdzającego, że 7 marca 2013 r. nastąpiło przekazanie placu budowy oraz pogłębienie rowu odpływowego, podczas gdy w tej dacie żadne roboty budowlane związane z inwestycją nie zostały wykonane - wyjaśnia Wójcik i dodaje, że te prace wskazane w dzienniku budowy wykonano w 2012 r. w zakresie bieżącego utrzymania dróg.
- Miało to duże znaczenie prawne, gdyż taki wpis przedłużał ważność pozwolenia na budowę o 3 lata - tłumaczy rzecznik zamojskiej prokuratury.
Były dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg przyznał się do winy. Co ciekawe, sam zawiadomił śledczych o tym, że mógł popełnić przestępstwo.
- Stwierdził, iż popełnienie przez niego czynu zabronionego było spowodowane naciskami, jakie wywierały na niego osoby ze Starostwa - dodaje Bartosz Wójcik.
Tadeusz K., podobnie jak Zbigniew W. usłyszał zarzut dotyczący poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Natomiast wicestarosta Leszek C., według śledczych, miał nakłaniać dyrektora do fałszowania dziennika budowy.
- Usłyszał także drugi zarzut doprowadzenia Urzędu Marszałkowskiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 4 mln zł - precyzuje Wójcik. Leszek C. nie przyznał się do winy.
Najwięcej, bo aż trzy zarzuty usłyszał starosta hrubieszowski. - Dotyczą nakłaniania Zbigniewa W. do poświadczenia nieprawdy, przekroczenia uprawnień i wprowadzenie w błąd Urzędu Marszałkowskiego - wylicza rzecznik. Józef Kuropatwa nie przyznał się do winy.
- Nie rozumiem tych zarzutów. Przecież nie uzyskałem żadnych korzyści majątkowych, a wszystko co robiłem, było nie dla mnie, a dla ludzi. Moim zdaniem to po prostu gra polityczna. Ktoś widocznie chciał znaleźć na mnie bata, tylko dlatego że jestem z PSL-u - powiedział nam Józef Kuropatwa.
Podejrzanym grozi nawet 10 lat więzienia. - W poniedziałek zawnioskowaliśmy o zawieszeniu samorządowców w obowiązkach służbowych. Wniosek może uprawomocnić się już za tydzień - kwituje Wójcik.
Miss Polski 2017. Jak wypadły kandydatki z woj. lubelskiego? (WYNIKI)
S17: Trasa ekspresowa nadciąga do Warszawy. Sprawdzamy, co dzieje się na budowie (ZDJĘCIA)
Wybuch gazu i pożar w kamienicy przy ul. Rybnej
Aukcja charytatywna na Balu Absolwentów UMCS w Lublinie (ZDJĘCIA)
Lublin na pocztówkach z pierwszej połowy XX wieku
Cytaty z Biblii. Czy wiesz kto to napisał? [QUIZ]
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!