Kamieniec to jeden z ulubionych celów weekendowych wycieczek miłośników przyrody oraz urbexu (czyli zwiedzania opuszczonych miejsc).
Jest to położony w środku lasu przysiółek wioski Szumirad, położonej przy drodze wojewódzkiej nr 494 na trasie Opole - Olesno. Trafić tutaj jest bardzo łatwo. W Szumiradzie można zostawić samochód (drogą leśną nieupoważnione samochody nie mogą jeździć) i rowerem pojechać do kilka kilometrów do Kamieńca.
Wokół Szumiradu i Kamieńca są rezerwaty przyrody: Smolnik i Kamieniec. Lasy obfitują w grzyby, a zaraz za Szumiradem w lesie znajduje się owiana tajemnicą śródleśna jednostka wojskowa.
Sam Kamieniec jest fascynujący również dlatego, że kiedyś mieszkało tam 300 osób, a dzisiaj to wieś widmo. W środku lasu stoi nawet okazała szkoła, oczywiście opuszczona.
Nic dziwnego, że do Kamieńca ściągają nie tylko miłośnicy grzybów i spacerów po rezerwacie, ale także miłośnicy urbexu, czyli zwiedzania opuszczonych i niedostępnych budynków.
Wieś jest opuszczona, ale domy w Kamieńcu mają właścicieli
Jest jednak jeden podstawowy problem: nawet jeśli Kamieniec nie ma stałych mieszkańców, jednak domy mają swoich właścicieli. Są to domy letniskowe, do których ich właściciele przyjeżdżają najczęściej na weekendy i na urlopy. Właściciele domów w Kamieńcu boją się wielbicieli urbexu oraz złodziei, którzy również odwiedzają Kamieniec.
- W nocy nieraz widać, jak po szkole ktoś chodzi i świeci latarkami. A to przecież jest prywatny budynek! - mówią właściciele domów z Kamieńca.
- Kiedyś przyjechałam do Kamieńca i okazało się, że ktoś włamał się i mieszkał w moim domu przez kilka dni! Doszło także do kradzieży - mówi właścicielka jednego z domów. - Dlatego wraz z innymi właścicielami nie tylko mamy monitoring, ale tak robimy, żeby przez cały rok ktoś z nas był na miejscu.
Dawna szkoła w Kamieńcu również jest własnością prywatną
- Każdy z domów znajdujących się w Kamieńcu ma swoich właścicieli, którzy o swoje domy dbają i użytkują je. To nie jest opuszczone i bezpańskie mienie - podkreśla pan Jan, właściciel jednego z domów w Kamieńcu.
- Dawna szkoła również jest własnością prywatną - zaznacza Daniel Gagat, wójt gminy Lasowice Wielkie. - Zgłaszaliśmy właścicielom oraz dzielnicowemu, że do środka wchodzą obce osoby i nocują tam.
- To prawda, w Kamieńcu dochodziło do włamań i kradzieży. Zatrzymany został sprawca tych włamań, okazał się nim być mieszkaniec jednej z okolicznych wiosek - informował asp. szt. Dawid Gierczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku. - Dzielnicowy patroluje również te śródleśne przysiółki wokół Szumiradu.
Każdy ma prawo wybrać się na wycieczkę do Kamieńca i sąsiednich śródleśnych osad (jest ich tam kilka), ale powinien pamiętać, że budynki w tych osadach w środku lasu są prywatne.
A nawet w opuszczonych i zrujnowanych budynkach należy zachowywać podstawową zasadę urbexu: „Take only pictures, leave only footsteps" (zrób tylko zdjęcia, zostaw tylko ślady stóp).
Kiedyś była tu nawet huta. Dzisiaj Kamieniec to wieś widmo n...
