Kanclerz Scholz uchyla Rosji furtkę? "To niebezpieczny sygnał"

Anna Piotrowska
Opracowanie:
"Focus" o Olafie Scholzu: Socjaldemokratyczny kanclerz w swoim przemówieniu wysłał biznesowi sygnał: po zakończeniu wojny Rosja nadal będzie największym mocarstwem na świecie.
"Focus" o Olafie Scholzu: Socjaldemokratyczny kanclerz w swoim przemówieniu wysłał biznesowi sygnał: po zakończeniu wojny Rosja nadal będzie największym mocarstwem na świecie. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
To niebezpieczny sygnał – komentuje w czwartek portal tygodnika "Focus" wtorkowe przemówienie kanclerza Niemiec. Jak podkreślono, wpisuje się ono w politykę uchylonych drzwi wobec Rosji. Olaf Scholz powiedział, że po zakończeniu wojny współpraca z tym krajem będzie znowu możliwa i ważne jest, aby przygotować się na ten czas.

Scholz wygłosił przemówienie z okazji 70-lecia Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki (Ost-Ausschuss der Deutschen Wirtschaft), która odegrała dużą rolę w tworzeniu "socjaldemokratycznej polityki rosyjskiej" z wiodącą doktryną "zmiany poprzez handel".

Polityka uchylonych drzwi wobec Rosji. Niebezpieczny sygnał Scholza

Jak przypomina "Focus", w 1970 roku w Essen podpisano umowę na dostawy gazu ziemnego, dzięki czemu rosyjski gaz popłynął do Niemiec. – Jeśli połączymy się gazociągiem, to krajobraz polityczny w Związku Radzieckim zmieni się na lepsze – przekonywał Otto Wolff von Amerongen, ówczesny przewodniczący Komitetu Wschodniego.

"Focus" podkreśla, że "zmiana poprzez handel nigdy nie zadziałała. To była iluzja. I stanowiła raczej legitymację dla przemysłu do robienia potężnych interesów z sowiecką dyktaturą, nie nękanych przez politykę, a później nawet przez nią wspieranych, w szczególności przez socjaldemokrację".

Jak zauważył portal, w mijającym tygodniu "socjaldemokratyczny kanclerz w swoim przemówieniu wysłał biznesowi sygnał: po zakończeniu wojny Rosja nadal będzie największym mocarstwem na świecie". Fakt, że kanclerz trzyma się swojej polityki zbrojeniowej, także "wpisuje się w politykę uchylonych drzwi Scholza wobec Rosji". "Działa przeciwlotnicze i Gepardy – tak, ale Leopardy i Mardery – już nie" – zauważa "Focus".

"Panie Scholz, na co pan czeka"

– Panie Scholz, na co pan czeka – tymi słowami ponaglał Scholza były szef NATO Anders Fogh-Rasmussen. Ignorowanie podobnych głosów, dobiegających z grona własnej koalicji, może być jednak dla kanclerza coraz trudniejsze – o dostarczenie czołgów i uzbrojenia Ukrainie od miesięcy systematycznie apeluje m.in. Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP) czy Toni Hofreiter (Zieloni).

"Komitet Europy Wschodniej, od dawna stanowiący par excellence rosyjskie lobby, zmienił tymczasem kurs. Zajmuje się teraz odbudową Ukrainy i pozyskiwaniem nowych partnerów handlowych z krajów byłego imperium sowieckiego – w tym Tadżykistanu. Scholz ogłosił już 'plan Marshalla' dla odbudowy Ukrainy, który będzie wchodzić w grę pod warunkiem, że Ukraina będzie nadal istnieć" – dodaje "Focus", zauważając, że przede wszystkim "chodzi o twarde interesy gospodarcze i polityczne".

"To nie chodzi o prawa człowieka, ale o twarde interesy"

"Focus" podkreśla, że prezydent Francji Emanuel Macron zainicjował konferencję darczyńców, zapraszając do udziału m.in. "śmietankę francuskiego przemysłu". Z "planu Marshalla" Scholza dla Ukrainy Macron chciałby uszczknąć jak najwięcej, "co jest asymetrycznym kontrastem w stosunku do dotychczasowej pomocy Francji dla Ukrainy", która jest "skromna" – ocenia portal.

Z tego powodu "inicjatywa Macrona może być rozumiana jako podwójnie egoistyczna: koszty rosyjskiego bombardowania mają być uspołecznione przez międzynarodową konferencję darczyńców, natomiast zyski z późniejszej odbudowy zostaną sprywatyzowane, a dokładniej: znacjonalizowane" – zauważa "Focus".

"Dlatego każdy, kto uważa, że chodzi tu głównie o prawa człowieka, jest naiwny. Chodzi o twarde interesy ekonomiczno-polityczne. Joe Biden przyznał nawet publicznie, że Amerykanie chcieliby utrzymać w ryzach osłabioną w widoczny sposób Rosję. Francuzi z Macronem na czele chcą na Ukrainie zarobić. A Niemcy? Na razie jeszcze tego nie wiedzą" – podsumowuje "Focus".

od 16 lat

mm

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Ile Niemcy chcą wydać na obronę w przyszłym roku ?
O
Onuca Putina
To nie jest furtka! To jest zdrowe myslenie o wlasnym kraju. Trzeba durnego polaka zeby myslec inaczej. Amerykanski import z Rosji..... wzrosl w ciagu ostatnich paru miesiecy o 100%, cala reszta to dziennikarskie robienie gooooowna z mozgu ludziom przez pismakow.
G
Gość
Też mi nowość

Cały czas powtarzam, patrioty z Niemiec powinny być ustawiane wzdłuż Odry
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl