Karolina Korwin-Piotrowska to kolejna już osoba, która wbrew wcześniejszym planom nie pojawi się na imprezie Rafała Trzaskowskiego. Wcześniej z udziału w Campusie Polska Przyszłości zrezygnowali: dziennikarze Marcin Meller i Maciej Orłoś, publicysta Adam Leszczyński oraz aktywiści klimatyczni z inicjatywy Wschód.
Karolina Korwin-Piotrowska rezygnuje z udziału w Campusie Polska Przyszłości: Zamiast dialogu jest pyskówka
O swojej decyzji Korwin-Piotrowska poinformowała w poniedziałek za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dziennikarka przyznała, że cieszyła się z otrzymanego na to wydarzenie zaproszenia, jednak zmieniła zdanie, kiedy zobaczyła co dzieje się wokół tzw. panelu symetrystów.
"Wygląda na to, że grupka kolegów i koleżanek spod jednego podobno słusznego hashtagu z TT rządzi częścią debaty publicznej w PL: Sroczyński się im nie spodobał, chciano zmienić gościa panelu, Meller się nie zgodził, odwołał swój przyjazd i się zaczęło. Zamiast dialogu jest pyskówka, kolejni ludzie, ci, których szanuję i lubię, z których zdaniem się liczę, odwołują przyjazd, podczas gdy triumfuje mentalny dziadocen, z którym mi nie po drodze, ale jest on spod tego hashtagu, który w sieci rządzi, głośno wrzeszczy i wyzywa i gości na imprezach ustawia. Smutne" – oceniła Korwin-Piotrowska.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Korwin-Piotrowska: Może kiedyś spotkamy się w lepszych czasach
Dziennikarka poleciła organizatorom wydarzenia lekturę książki "W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat" Maksa Fishera. Jej zdaniem, jest ona właśnie o nich i w niej powinien się znaleźć rozdział o Campusie. Korwin-Piotrowska pisze tu o ludziach sterroryzowanych przez "liderów opinii na Twitterze", którzy decydują kto ma prawo wziąć udział w dyskusji, a kto takiego prawa nie ma.
"Tak jak jedna grupka wyrzyguje na innych 'gender', tak druga grupka wyrzyguje 'symetryzm', dorzucając, co pokazuje drugi slajd słowo 'szmalcownik'. To słowo nie mówi nic o tym, kogo ma opisywać, ale mówi wszystko o tym, który go używa i kto potem to lajkuje. Niestety" – oceniła.
Kończąc, dziennikarka oświadczyła, że nie pozostaje jej nic innego, jak zrezygnować ze swojego udziału w Campusie Polska Przyszłości. Jak wyjaśniła, tegoroczny kontekst i zamieszanie nie jest dla niej.
"Może kiedyś spotkamy się w lepszych czasach, kiedy nie będą rządziły grupki z X, który jest jak nieuleczalny rak trawiący świat, tylko żywi ludzie, którzy chcą pogadać, spotkać się, różnić się pięknie. Wierzę, że to jest możliwe. Ale nie w roku wyborczym" – podsumowała.
Kolejna edycja Campusu Polska Przyszłości rozpocznie się 25 sierpnia i potrwa do końca miesiąca. Karolina Korwin-Piotrowska miała podczas imprezy wziąć udział, wraz z Kamilą Ferenc i Andrzejem Sewerynem, w prowadzonym przez Magdę Mołek panelu "Prawa kobiet to za mało!".
dś