20 maja odbyła się gala UFC Vegas 73, podczas której Karolina Kowalkiewicz zmierzyła się z Vanessą Demopoulos. Starcie rozegrało się na pełnym dystansie trzech rund, ale to Polka była w nim zdecydowanie skuteczniejszą zawodniczką. Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości i wszystkie trzy rundy przyznali Karolinie. Była to trzecia wygrana z rzędu w wykonaniu Łodzianki.
Tuż po gali Dana White, szef UFC, nie krył zadowolenia z postawy Karoliny i podczas konferencji prasowej powiedział:
Wyglądała dziś świetnie. Nie wiem czy to wychwyciliście, ale na początku walki jej rywalka zaatakowała kopnięciem na korpus, a ona je przechwyciła i odpowiedziała ciosami. Zafascynowało mnie to, bo rywalka nie wyprowadziła już więcej kopnięci aż do trzeciej rundy. Zapytałem więc po walce zespół Karolin czy byli właśnie na to przygotowani i odpowiedzieli mi, że tak było. Wiedzieli, że rywalka lubi tak kopać, więc cały czas ćwiczyli przechwytywanie i odpowiedzi ciosami. I to zadziałało. Karolina rozbiła ją na kawałki. Wyglądała dziś diabelnie dobrze. Rozmawiałem z nią po walce i powiedziałem, że to był jej najlepszy występ od dawna. Pogratulowałem jej. Dała świetną walkę
Po walce Karolina zapowiedziała, że chciałaby powrócić do klatki zaraz po wakacjach. Nie wskazała jednak żadnej rywalki, z którą chciałaby się zmierzyć. Przygotowując się do ostatniej walki Karolina ponownie trenowała na Florydzie w klubie American Top Team, z którym związana jest od roku 2022.
Karolina ma za sobą bogatą karierę w świecie MMA, którą rozpoczęła w roku 2012. Przez kilka lat toczyła boje dla organizacji KSW, gdzie jako pierwsza kobieta w historii tej marki wywalczyła mistrzowski tytuł. W roku 2015 rozpoczęła swoją przygodę z UFC i szybko doszła do pojedynku o mistrzowski tytuł, w którym zmierzyła się z Joanną Jędrzejczyk. Walka odbyła się 12 listopada 2016 roku w legendarnym Madison Square Garden, ale Karolina musiała uznać wyższość Joanny.
