Katastrofa budowlana w Bytomiu. Zawaliło się wnętrze kamienicy przy ul. Piekarskiej. Byliśmy na miejscu

Piotr Chrobok
Kamienica, której wnętrze się zawaliło, mieści się przy bytomskiej ul. Piekarskiej.
Kamienica, której wnętrze się zawaliło, mieści się przy bytomskiej ul. Piekarskiej. Magdalena Grabowska
Kilkanaście zastępów straży pożarnej, w tym dwie Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze z Jastrzębia-Zdroju oraz z sąsiadującego z Bytomiem, Radzionkowa interweniowały przy ul. Piekarskiej w Bytomiu. Zawaliło się tam wnętrze jednej z kamienic. - Runęły stropy - informuje asp. Szymon Michalski, oficer prasowy bytomskiej straży pożarnej.

Katastrofa budowlana w Bytomiu. Na miejsce wezwano Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze

Przy jednej z głównych ulic w bytomskim Śródmieściu - przy ul. Piekarskiej doszło do katastrofy budowlanej. We wtorek, 16 lipca, zawaliła się tam część jednej z kamienic, mieszczącej się właśnie przy tej ulicy. Zdarzenie jest owiane nutką tajemniczości. Tak naprawdę nie wiadomo bowiem, kiedy dokładnie do niego doszło. O tym, że w kamienicy coś się stało bytomskich strażaków poinformowali tamtejsi policjanci.

- Nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia od lokatorów o żadnym huku. Dostaliśmy zgłoszenie od patrolu policji, który zauważył, że cegły, które zabezpieczały wejście do tego budynku są wyciśnięte na zewnątrz - informuje asp. Szymon Michalski, oficer prasowy KM PSP w Bytomiu.

Jak relacjonują strażacy z Bytomia, policja informację o zdarzeniu przekazała im ok. godz. 4:30. Pod wskazany adres od razu zadysponowane zostały spore siły strażaków. Miało to być w sumie kilkanaście zastępów. Gdy jednak okazało się, że zdarzenie nie jest tak poważne, jak mogłoby być, część z nich wróciła do bazy.

W Bytomiu pozostały jednak dwie Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze - z Jastrzębia-Zdroju oraz z sąsiadującego z Bytomiem, Radzionkowa. Ich obecność strażacy tłumaczą, koniecznością zweryfikowania, czy nikt nie przebywał w budynku. Mimo że ten był pustostanem, strażacy nie mieli takiej pewności.

- Tak, jak nie jesteśmy w stanie stwierdzić, o której to się wydarzyło, tak nie byliśmy w stanie stwierdzić, czy nikt tam nie przebywał - zaznacza asp. Szymon Michalski.

W budynku nikogo nie było. O jego częściowym zawaleniu się poinformowano m.in. nadzór budowlany

Ostatecznie interweniujące w Bytomiu Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze, które z psami weszły na do rumowiska, wykluczyły, aby ktokolwiek znajdował się we wnętrzu zawalonej kamienicy. W sumie interwencja strażaków przy Piekarskiej trwała około czterech godzin.

Straż pożarna o zdarzeniu poinformowała zarządcę budynku - jest nim miejska spółka Bytomskie Mieszkania - oraz nadzór budowlany.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, dobrych kilka lat temu, w 2016 roku z kamienicy wyprowadzili się ostatni lokatorzy. W tym samym roku opuszczono też lokale użytkowe. Rozebrana została także oficyna kamienicy. Dokonano tego ze względu na nakaz, jaki wydał w tym zakresie bytomski, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Z kolei, jak udało się dowiedzieć Dziennikowi Zachodniemu, kamienica zostanie w najbliższym czasie rozebrana. - Aktualnie przygotowywana jest dokumentacja i wybór wykonawcy do rozbiórki kamienicy. W tym tygodniu mają ruszyć prace rozbiórkowe - zapowiada Elżbieta Kwiecińska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bytomiu.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl