KE w ogniu pytań w sprawie SMS-ów Ursuli von der Leyen do szefa koncernu Pfizer

Marcin Koziestański
Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen Adam Jankowski
Komisja Europejska znalazła się w środę na konferencji prasowej w ogniu pytań dotyczących wiadomości tekstowych, jakie przewodnicząca KE Ursula von der Leyen wymieniała w czasie pandemii Covid-19 z szefem koncernu Pfizer Albertem Bourla. Powodem był wyrok, jaki zapadł w tej sprawie w TSUE.

Spis treści

KE nie miała prawa odmówić dostępu do SMS-ów na temat szczepionek

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w środę, że KE nie miała prawa odmówić dostępu do SMS-ów na temat zakupu szczepionek. W reakcji KE zapowiedziała nową decyzję o odmowie dostępu.

KE była pytana m.in. o to, czy te wiadomości tekstowe nadal istnieją, czy też zostały trwale usunięte.

Rzeczniczka KE Paula Pinho odparła, że w pierwszym rzędzie Komisja sprawdziła, czy istnieją zarejestrowane dokumenty na ten temat i nie znalazła żadnych. Następnie sprawdziła, czy takie dokumenty mogą istnieć, lecz nie zostały zarejestrowane, jednak również niczego nie odnaleziono. Rzeczniczka nie odpowiedziała na pytanie, czy jakiekolwiek wiadomości zostały usunięte.

Pinho dodała, że w swojej decyzji TSUE stwierdził, iż KE powinna była podać bardziej precyzyjnie, że nie posiada dokumentów, a więc - jej zdaniem - Komisja musi teraz lepiej uzasadnić, że nie ma dokumentów, o które ktoś prosi.

Skargę na KE złożył do TSUE amerykański dziennik "New York Times"

Rzeczniczka była też pytana, czy uważa, że SMS-y między przewodniczącą KE a szefem dużej firmy farmaceutycznej dotyczące negocjacji szczepionek na znaczną kwotę pieniędzy nie są istotne. Pinho odparła, że KE uznała, iż jej pracownicy nie będą używać wiadomości tekstowych na telefonach komórkowych do przekazywania ważnych informacji.

Powiedziała też, że umowy na dostawy szczepionek przeciwko Covid-19 były zawierane przy zachowaniu pełnej przejrzystości, z udziałem przedstawicieli państw członkowskich UE. Dodała również, że KE przeanalizuje orzeczenie TSUE.

Skargę na KE złożył do TSUE amerykański dziennik "New York Times" i jego dziennikarka Matina Stevi, która w 2022 r. bezskutecznie domagała się od Komisji dostępu do wiadomości tekstowych, w których von der Leyen i szef Pfizera Bourla mieli ustalać szczegóły dotyczące zakupu szczepionek przez UE. W ramach tej umowy, zawartej w maju 2021 r., KE zarezerwowała 1,8 mld dawek szczepionki przeciw Covid-19 dla krajów unijnych.

Sąd UE, niższa instancja TSUE, w swoim wyroku unieważnił decyzję KE o odmowie dostępu, o co wnioskowali w skardze "NYT" i dziennikarka. Uznał, że KE nie udowodniła, iż nie posiada już tych wiadomości. W ocenie sędziów z Luksemburga KE nie wyjaśniła również, dlaczego uznała, że SMS-y są na tyle nieważne, że postanowiła ich nie archiwizować.

Gdzie są SMS-y Ursuli von der Leyen?

Wyrok nie jest prawomocny, KE może się od niego odwołać. W reakcji na wyrok KE zapowiedziała, że zapozna się z nim i zdecyduje o kolejnych krokach. "W tym celu KE przyjmie nową decyzję zawierającą bardziej szczegółowe wyjaśnienie" - poinformowała.

Matina Stevi i "NYT" domagali się od KE udzielenia dostępu do wiadomości tekstowych na mocy rozporządzenia w sprawie dostępu do dokumentów. Odmawiając dostępu KE twierdziła, że one nie istnieją. W ocenie Sądu UE dziennikarka i zatrudniająca ją gazeta przedstawiły jednak istotne, spójne poszlaki wskazujące na istnienie tych wiadomości.

Sąd UE zauważył, że w takiej sytuacji KE nie może poprzestać na stwierdzeniu, że ich nie posiada. "KE nie wyjaśniła w wystarczającym stopniu, czy żądane wiadomości tekstowe zostały usunięte i czy w takim przypadku usunięcie miało miejsce dobrowolnie czy automatycznie lub czy telefon komórkowy przewodniczącej został tymczasem wymieniony" - podkreślili sędziowie z Luksemburga.

Według nich KE "nie wyjaśniła w wiarygodny sposób", dlaczego doszła do wniosku, że wiadomości tekstowe von der Leyen nie zawierają istotnych szczegółów i w związku z tym nie powinny być przechowywane.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl