- Dzisiaj będą spływały dane dotyczące ostatniego etapu. Przedstawimy je premierowi. Jutro pewnie będziemy mówili co dalej - mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski na poniedziałkowym briefingu prasowym. Dodał, że absolutnie niezbędne jest odmrożenie polskiej gospodarki.
- Jeśli jej nie odmrozimy, skutki będą katastrofalne - powiedział szef resortu zdrowia.
Jak wygląda wizyta u fryzjera i kosmetyczki? Nowe zasady bez...
Restauracje wrócą 18 maja?
Pierwszy etap znoszenia obostrzeń został wdrożony 20 kwietnia. Od tego czasu znowu można przemieszczać się w celach rekreacyjnych. Przywrócony został wstęp do lasów i parków, a także zwiększono dopuszczalną liczbę klientów w sklepach oraz wiernych w miejscach kultu religijnego.
W drugim etapie, obowiązującym od 4 maja, otwarte zostały - z odpowiednimi ograniczeniami - galerie handlowe, hotele i miejsca noclegowe oraz niektóre instytucje kultury. Dodatkowo od 6 maja przywrócona została możliwość otwarcia żłobków i przedszkoli.
W piątek wicepremier Jadwiga Emilewicz przyznawała, że jeśli nie dojdzie do gwałtownego wzrostu liczby osób zakażonych koronawirusem, prawdopodobnie trzeci etap znoszenia obostrzeń zostanie wdrożony 18 maja.
Ważne dla Twojej firmy i pracy, przeczytaj!:
Co zawiera trzeci etap? Według rządowej rozpiski, dotyczy on sektora gastronomii, zakładów fryzjerskich i kosmetycznych a także sklepów w galeriach handlowych. Dodatkowo - jeszcze w kwietniu - zaplanowano, że w ramach trzeciego etapu umożliwione zostanie organizowanie wydarzeń sportowych do 50 osób (w otwartej przestrzeni publicznej i bez udziału widowni), a także zorganizowanie opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach i klasach szkolnych 1-3.
Z ostatniej chwili:
- Zobaczymy jak wygląda ta sytuacja i z drugiej strony analizujemy też zachowania obywateli, bo z niepokojem obserwujemy, że np. część osób przestaje nosić maseczki, a to jednak warunek tego, abyśmy mogli te kolejne ograniczenia zdejmować - powiedział w poniedziałek rano rzecznik rządu Piotr Müller w Jedynce Polskim Radiu.
- W trzecim etapie z założenia miałby to być kwestie związane chociażby z usługami fryzjerskimi czy kwestie związane z częściowym luzowaniem sektora gastronomicznego, natomiast w tej chwili, dzisiaj i jutro zespół będzie analizował sytuację epidemiczną, liczbę ognisk, zakażeń, które pojawiły się w kraju, ponieważ liczba zachorowań jest bardzo nierównomierna jeżeli chodzi o poszczególne regiony kraju i to też chcemy brać pod uwagę - dodał.
Ważne dla Twoich pieniędzy, przeczytaj!:
Sośnierz krytykuje politykę rządu
Według Andrzeja Sośnierza, byłego szefa NFZ, a obecnego posła Porozumienia, rząd od początku podjął złą taktykę w walce z koronawirusem.
– Nasz, przyjęty przez ministra zdrowia model walki z koronawirusem – jeśli to w ogóle walką można nazwać – jest najgorszy z możliwych – powiedział w TVN24.
Sośnierz opisał trzy stosowane na świecie modele walki z epidemią. Pierwszym jest model aktywnej walki, który wdrożono w Australii, Nowej Zelandii i na Islandii. Tam od samego początku rządy tych krajów postawiły na testowanie, restrykcje i izolację.
Drugi to model "walki" w krajach, które na początku zignorowały zagrożenie. Dopiero później, po wybuchu epidemii musiały nadrabiać straty. Do tej grupy Sośnierz zaliczył Włochy, Hiszpanię i Niemcy.
Polska, zdaniem polityka Porozumienia, znajduje się w grupie trzeciej, która realizuje model "braku widocznych śladów działania rządu".
– Społeczeństwo samo, swoją dyscypliną, zadziwiającą dla Polaków, wygasiło szybkie narastanie epidemii – powiedział Andrzej Sośnierz. Dodał, że należy w Polsce jak najszybciej przejść do aktywnej fazy przytłumienia epidemii na tyle, by można było uwolnić działalność obywateli.
