Kiedy nauka zdalna się skończy? Od jutra uczniowie wracają do lekcji. Minister: Szkoły zamknięte na kolejne dwa tygodnie

Terminy matur i egzaminów ósmoklasisty zostały przesunięte - podał na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Egzaminy ósmoklasisty i matury odbędą się najwcześniej w czerwcu, a nawet w drugiej połowie czerwca - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. - Poinformujemy o planowanym terminie egzaminów co najmniej na trzy tygodnie przed jego datą - zapewnił.

Minister Edukacji Narodowej, Dariusz Piontkowski, zapowiedział z kolei, że nie widzi na razie potrzeby wydłużenia roku szkolnego. Przyznał za to, że prawdopodobnie nieznacznie trzeba będzie przesunąć terminy rekrutacji do szkół średnich i szkół wyższych.

Planowo, przypomnijmy, egzaminy ósmoklasisty powinny odbyć się w dniach 21-23 kwietnia, a matury - rozpocząć się 4 maja. Przy optymistycznym rzecz jasna założeniu, że po świętach uczniowie wrócą do szkół.

Zawieszenie działalności placówek oświatowych przedłuży się jeszcze w związku ze zbliżającym się szczytem epidemii koronawirusa SARS-CoV-2.

O 2 tygodnie, do 26 kwietnia przedłużamy zamknięcie szkół, wstrzymanie ruchu lotniczego, a także ruchu kolejowego międzynarodowego. Podtrzymujemy również zamknięcie granic, sanitarne kontrole na granicach i obowiązkową kwarantannę.

Rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller, zapowiedział zwołanie na 9 kwietnia kolejnej konferencji prasowej.

- Wszelkie informacje dotyczące dalszych obostrzeń w kontekście Świąt Wielkanocnych oraz tego, co się dzieje po świętach, w tym również decyzje dotyczące egzaminów (ósmoklasistów i maturalnych - przyp. red.) zostaną ogłoszone w ten czwartek - zapowiedział Müller na antenie Polskiego Radia 24.

Z kolei w wywiadzie udzielonym telewizji Polsat News rzecznik rządu otwarcie przyznał, że decyzja o ewentualnym przesunięciu tegorocznych egzaminów maturalnych zapadnie w czwartek 9 kwietnia.

Wcześniej dał do zrozumienia to także prezydent Andrzej Duda w trakcie udzielania odpowiedzi na pytania na Facebooku.

– To nie jest atmosfera, która sprzyjałaby normalnemu życiu (...). To poważna decyzja, która zostanie podjęta w konsultacji absolutnej z ministrem zdrowia, de facto prawie że minister zdrowia zdecyduje, czy matury mogą się odbyć w normalnym terminie. Wiem, że trwają konsultacje na ten temat (...) – przyznał prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył także, że nie wyobraża sobie, aby matury mogły zostać całkowicie odwołane.

– Matury na pewno się odbędą, pytanie tylko kiedy – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Możliwości przeprowadzenia egzaminów w obecnej sytuacji nie widzą też nauczyciele.

– Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek zwycięży i egzaminy odbędą się w innym terminie. Nie dlatego, że obawiam się o wyniki, ale o zdrowie maturzystów i nauczycieli, którzy musieliby maturę obsłużyć – podkreśla Dorota Konieczny-Simela, dyrektorka I LO w Mysłowicach, a prywatnie mama jednej z tegorocznych maturzystek.

Zajęcia dydaktyczne w szkołach w związku z zagrożeniem koronawirusem zostały, przypomnijmy, zawieszone. Uczniowie od 16 marca nie uczęszczają na lekcje, uczą się zdalnie. Szczególnie nerwowo jest w rocznikach czekających na egzamin ósmoklasisty i matury.

Ponad tydzień temu grupa młodzieży przygotowała nawet apel do premiera Morawieckiego i ministra edukacji narodowej, w którym domagała się zajęcia stanowiska w sprawie tegorocznych egzaminów dojrzałości. Pod opublikowanym w sieci listem podpisało się już ponad 43 tys. osób. Jak dotąd minister Dariusz Piontkowski utrzymywał bowiem, że na razie nic nie stoi na przeszkodzie, aby matury odbyły się w planowanym terminie.