Klaskać, nie drwić

Cezary Kowalski
Cezary Kowalski
Cezary Kowalski Fot. Polskapresse
Mija rok reprezentacji pod wodzą nowego selekcjonera. Sprawy idą wyraźnie ku lepszemu. Na spalonej ziemi, jaką zostawił Leo Beenhakker, jak grzyby po deszczu pojawiają się coraz bardziej utalentowani piłkarze. Kadra wreszcie jest profesjonalna.

*Niechlubny rekord polskich piłkarzy:Są na 71. w rankingu FIFA
*Czy Polacy przełamią wreszcie złą passę?

Sztab dba o każdy najmniejszy szczegół. Specjaliści od przygotowania fizycznego monitorują stan wytrenowania zawodników, komputer rejestruje wszystko pod kątem Euro 2012. Wreszcie w plany trenera nie wtrącają się sponsorzy. Dobór meczów towarzyskich i zgrupowań to skrzętnie przemyślana, sportowa strategia, a nie tylko chęć wyrwania jak największej kasy od TVP za sprzedaż praw telewizyjnych.

W drużynie panuje świetna atmosfera. Nie ma już pijaństwa jak za dawnych czasów, wszyscy wspierają się wzajemnie, tworząc prawdziwy zespół. Nikt nie wynosi brudów z szatni do mediów. Relacje na linii najbardziej doświadczeni zawodnicy - trener są wręcz wzorowe. Kapitan służy trenerowi radą i jest jego prawą ręką, utytułowany bramkarz broni go jak lew przed agresywnym reporterem stacji nSport. Piękna rzecznik dba o transparentność kadry, z wdziękiem informując na Twitterze, jaką zupę na obiad zjedli nasi bohaterowie...

No i najważniejsze: wreszcie są wyniki. Nie wierzycie państwo? To włączcie dziś telewizor o 20.30.

Wróć na i.pl Portal i.pl